Kanon Jazzu Recenzja

Zbigniew Namysłowski – Winobranie - Kanon Polskiego Jazzu

Obrazek tytułowy

„Winobranie” w zestawieniach najlepszych polskich płyt jazzowych często zajmuje zaszczytne drugie miejsce. Nie ma wstydu, zwykle bowiem na pierwszym jest „Astigmatic” Krzysztofa Komedy. Osobiście nie do końca rozumiem fenomen tego albumu. Nie oznacza to, że uważam ten album za słaby. Wręcz przeciwnie, jest genialny, a jednocześnie stanowi dowód, że już w 1973 roku nadążaliśmy za światową czołówką, a może nawet momentami wychodziliśmy na prowadzenie. Jednak dla mnie „Winobranie” ma swoje miejsce w Kanonie Jazzu za całokształt – jest doskonałym podsumowaniem wczesnych muzycznych koncepcji Zbigniewa Namysłowskiego. Jest również kolejną w naszym zestawieniu wyśmienitą płytą Tomasza Szukalskiego.

Znam osoby, dla których najważniejszym problemem polskiego jazzu jest dowodzenie wyższości „Winobrania” nad kolejnym albumem w dyskografii Namysłowskiego – „Kujaviak Goes Funky”. Jednym z istotnych argumentów zdaje się w tych dyskusjach udział Wojciecha Karolaka w nagraniu tej wydanej 2 lata po „Winobraniu” płyty. Czas poświęcony takim dyskusjom lepiej poświęcić na słuchanie obu płyt. Obie są wybitne.

Przy okazji warto zauważyć, że jeśli dla światowego jazzu kluczowym był rok 1959 – wtedy powstało wiele uniwersalnych jazzowych arcydzieł, tym dla jazzu polskiego jest rok 1973, to wtedy właśnie powstało, lub zostało wydanych, 5 z naszych 25 najważniejszych jazzowych płyt wszechczasów. „Sprzedawcy Glonów” Jana Ptaszyna Wróblewskiego, „Mourner’s Rhapsody” Czesława Niemena, „Fusion” Michała Urbaniaka i „Reminiscence” Mieczysława Kosza. Jeśli gdzieś data odbiega o kilka miesięcy od kalendarzowego roku 1973, to nieistotne. To był nadzwyczajnie intensywny jazzowy sezon.

Unikalny w skali światowego free jazzu początku lat siedemdziesiątych obraz dźwiękowy „Winobrania” tworzy wiolonczela Zbigniewa Namysłowskiego i fantastyczny saksofon Tomasza Szukalskiego. Nie bez znaczenia jest również równowaga między myślą twórczą kompozytora i szaleństwem zbiorowej improwizacji.

„Winobranie” to album, do którego będziecie wracać wiele razy. Zawiera sporo dźwiękowych zagadek. Egzotyka „Taj Mahal” wykreowana bez użycia indyjskich instrumentów – to chyba najstaranniej zaaranżowany fragment tego mocno spontanicznego albumu. Mam nadzieję, że podczas nagrywania tego fragmentu fortepian w studiu nie ucierpiał za bardzo. Z pewnością było w czasie sesji sporo zabawy.

Co zadziwiające, mimo tego, że doskonale zgrani muzycy dali się ponieść zbiorowej improwizacji, ani przez chwilę, znając późniejsze kompozycje Zbigniewa Namysłowskiego, nie ma wątpliwości, że to on przygotował muzykę na tę płytę. Podział na utwory ma tu zresztą charakter czysto umowny, a całość jest suitą z powtarzającymi się motywami przewodnimi.

Na długo pozostaje w pamięci wyśmienita, rockowa solówka lidera zagrana na wiolonczeli, stanowiąca podstawę konstrukcji najkrótszego na płycie utworu – „Gogoszary” zakończonego efektownym wejściem Tomasza Szukalskiego i jego klarnetu basowego. Gdyby ktoś miał pomyśleć, że to kolejne nagranie z koncertowego repertuaru Franka Zappy, to nieco klezmerski klarnet basowy sprowadza słuchaczy na bardziej słowiańskie tory.

„Winobranie” jest jednym z tych albumów, który można poddawać zarówno drobiazgowej analizie, szukając inspiracji, odniesień do wcześniejszych nagrań, czy amerykańskich wzorców, jak i zwyczajnie cieszyć się wieczorem spędzonym z muzyką na najwyższym światowym poziomie. Taki był zarówno w 1973 roku, jak i jest teraz.

RadioJAZZ.FM poleca! Rafał Garszczyński Rafal[malpa]radiojazz.fm

  1. Winobranie / Jak nie ma szmalu to jest łaź
  2. Nie mniej niż 5%
  3. Gogoszary
  4. Pierwsza przymiarka / Ballada na grzędzie / Misie
  5. Taj Mahal / Winobranie / Wine Feast

Zbigniew Namysłowski Winobranie Format: CD Wytwórnia: Polskie Nagrania Numer: SX 0952 / PNCD 933

Zbigniew Namysłowski – as, cello, p, Tomasz Szukalski – ts, b cl, Stanisław Cieślak – tromb, perc, Pawel Jarzębski – b, Kazimierz Jonkisz – dr.

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO