Płyta tygodnia

Adam Bałdych - „Magical Theatre"

Obrazek tytułowy

Każdy lubi powiedzieć: przecież mówiłem, że tak będzie! To ciepłe uczucie towarzyszy mi przy zapoznawaniu się z nowym materiałem Adama Bałdycha i jego Damage Control. Od początku istnienia tego zespołu byłem przekonany, że jeśli tylko przetrwa to będzie ważnym elementem na jazzowej scenie. Po pierwsze - Bałdych jest wirtuozem skrzypiec, a w końcu wiolinistyka jazzowa to jedna z naszych koronnych dyscyplin zaczynając od Seiferta przez Urbaniaka, Dębskiego, Strzelczyka aż do młodych Smoczyńskiego czy właśnie Bałdycha. Oprócz ściśle manualnej biegłości posiada on też fantastyczne wyczucie kolorów i emocji jakie kryją się w skrzypcach akustycznych czy elektrycznych, a to, że używa brzmień syntetycznych nie wynika z szukania sposobów upraszczania sobie życia czy ukrywania niedostatków technicznych. Po drugie - jak przystało na swoich wielkich poprzedników Adam Bałdych jest muzycznym wizjonerem, poszukiwaczem Świętego Graala w muzyce. Nie próbuje chodzić prostymi, a sprawdzonymi ścieżkami lecz stara się wytyczyć własny szlak i jak widać nie odcina kuponów od poprzednich projektów.
Gdy zespół Damage Control powstawał pamiętam jak w czasie wywiadu muzycy mówili, że jest to projekt wspólny, powstały na równych prawach i tak samo każdego z nich. Pomyślałem wówczas, że z czasem musi się wykształcić lider. W naturalny sposób liderem projektu stał się solista i autor większości materiału. Pamiętam znakomite, zapadające w pamięć pierwsze koncerty DC, a nawet przyznam się do posiadania bootlegu jednego z nich.
Teraz mamy do czynienia z drugim krążkiem zespołu. Adam Bałdych jak przystało na "młodego zdolnego" wielkim krokami muzycznie dojrzewa i poszerza horyzonty w jakich umieszcza grane przez siebie dźwięki. Na "Magical Theatre" mamy mniej napięć wynikających z tempa czy gęstości faktury, a więcej napięć wynikających z głębszego rozumienia i przeżywania muzyki: wykorzystania muzycznych planów i przestrzeni. Bałdych odszedł także od jednoznacznego idiomu fusion: na nowym krążku równoprawnie pojawiają się brzmienia i kolory stricte akustyczne: klasyczne brzmienie skrzypiec czy kontrabas, a nie jak do tej pory wyłącznie gitara basowa Żaczka. Ważną rolę w tej układance pełni również trąbka Josha Lawrence'a.
Czy elektrycznie czy akustycznie to pianista Paweł "Herbi" Tomaszewski to marka sama w sobie. Kolejny dowód na to, że po latach mniej spektakularnych sukcesów polski jazz może znów odcisnąć swoje piętno poza granicami naszego kraju.
Byłem również bardzo ciekaw zmiany dotyczącej perkusisty: Cezary Konrad to - oprócz wszystkich zasłużonych tytułów - perkusista o bardzo dużym wpływie na brzmienie zespołu jako całości. I muszę przyznać, że Damage Control z Michałem Bryndalem to wciąż tak samo kapitalna formacja!
Podsumowując: Damage Control to zespół, który - jak wierzę - nie powiedział jeszcze ostatniego słowa czy też nie "wygrał jeszcze ostatniej nuty", a świetna "Magical Theatre" jest kolejnym krokiem we wspinaczce Bałdycha na muzyczny Olimp.

P.S. Po rozmowie z Adamem Bałdychem dowiedziałem się, że wersja okładki płyty jaka do mnie trafiła zawierała błąd: ostatecznie płyta sygnowana jest nazwiskiem muzyka, a nie nazwą zespołu: "ponieważ jest mniej fusion, a bardziej oddaje kierunek, jaki teraz rozwijam będąc w Stanach", z drugiej strony przynajmniej część składu zespołu i część materiału może sugerować, że to jednak Damage Control więc jest to niewątpliwie kontynuacja obranej z DC drogi.
Tak więc jakby tego projektu nie nazwać, to miło pomyśleć, że przynajmniej w dziedzinie wiolinistyki jazzowej Polska wciąż jest światową potęgą i wylęgarnią talentów!

RadioJAZZ.FM poleca!
Jerzy Szczerbakow

  1. Welcome Pill
    2 The Room of Fear
  2. Party Place
  3. Princess Ballet Room
  4. Devil's Kitchen
  5. Breaking Point
  6. The Room of Imagination
  7. The Game of Destiny Adam Bałdych

    Magical Theatre

    Format: CD

    Wytwórnia: Elite Records

    Numer: 885767685468

    Adam Bałdych - viol,
    Josh Lawrence - tp,
    Paweł Tomaszewski - p,
    Andrzej Gondek - g,
    Piotr Żaczek - b,
    Jakub Cywiński - b,
    Michał Bryndal - dr,
    Adam Sak - g.

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO