Płyta tygodnia Recenzja

Lars Danielsson / Paolo Fresu – Summerwind

Obrazek tytułowy

Kameralny, oszczędny, a jednocześnie ekspresyjny duet kontrabasu i trąbki, czesem uzupełniony o nieco wyższe dźwięki wiolonczeli to jeden z najciekawszych albumów ACT Music minionego roku. Obaj muzycy znani są ze sporej aktywności nagraniowej, co zawdzięczają sporej elastyczności i fantastycznemu opanowaniu własnych instrumentów. We własnych projektach nie muszą się spieszyć, to robi za nich cały muzyczny świat. W komfortowych studyjnych warunkach zajmują się głównie tym, co w muzyce najważniejsze – całą przestrzenią między dźwiękami.

To cecha dzieł wybitnych, wymyślona w zasadzie jednoosobowo przez Milesa Davisa w przełomowym „Kind Of Blue” i od tego czasu będąca cechą dzieł wybitnych. Zagospodarowanie warstwy dźwiękowej nagrania nie jest trudne – wymaga tylko (choć dla wielu aż) umiejętności technicznych gry na instrumencie. To jednak coś, co momentami różni muzykę od szumu. Nie mam na myśli dysonansu, czy jakiś dźwięków nieprawidłowych w sensie książkowych rozważań o harmonii, a jedynie powszechne niestety wrzucanie zbyt wielu dźwięków w określone przedziały czasowe, przez jednych zwane wirtuozerią, przez innych zabijaniem muzyki.

Oszczędność, to najlepszy przymiotnik, jakim można opisać każdą fantastyczną muzykę, niezależnie od stylu. To również najlepszy opis wspólnego nagrania Larsa Danielssona i Paolo Fresu. Poszukiwanie przestrzeni, piękne melodie, doskonałe kompozycje. „Summerwind” to również jedna z najpiękniejszych interpretacji „Autumn Leaves” jaką miałem okazję usłyszeć, a w tej dziedzinie konkurencja jest przecież ogromna. Nie przez przypadek jednak to właśnie ta melodia otwiera album, w większości wypełniony kompozycjami Fresu i Danielssona.

Na „Summerwind” każdy dźwięk ma swoje miejsce, jest ich dokładnie tyle, ile być powinno. Jednocześnie udało się zapisać na płycie spontaniczną atmosferę wspólnego muzykowania. Album nie jest w żadnym wypadku wyliczonym i starannie skomponowanym dziełem zapisanym na nutowym papierze z chirurgiczną precyzją. Muzyka żyje, wibruje, pozwala wierzyć, że istnieje jeszcze w swojej prawdziwej postaci.

Nawet jeśli muzycy wyruszą w trasę, prawdopodobnie dając wyśmienite koncerty, magii tych dni, kiedy zarejestrowali „Summerwind” odtworzyć się nie da. To jeden z tych magicznych albumów, na których udało się wszystko – muzycy, kompozycje, przestrzeń, właściwy moment. W ten sposób powstają nagrania wybitne, płyty uzależniające, takie do których wraca się nieustannie. Tak właśnie powstał album „Summerwind”.

RadioJAZZ.FM poleca! Rafał Garszczyński Rafal[malpa]radiojazz.fm

  1. Autumn Leaves
  2. Saluto Dardamente
  3. Le Matin
  4. Stilla Storm
  5. Jag Lyfter Ogat Mot Himmelen
  6. Un Vestido Y Un Amor
  7. Drexciya
  8. Darduso
  9. Stanna Tid
  10. Sleep Safe And Warm
  11. April In Dardegna
  12. Amigos
  13. Wachet Auf, Ruft Uns Die Stimme
  14. Dardodentro
  15. De La Solitude Mesuree

Lars Danielsson / Paolo Fresu Summerwind Format: CD Wytwórnia: ACT Music Numer: ACT 9871-2

Lars Danielsson – b, cello, Paolo Fresu – tp, flug.

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO