Płyty Recenzja

Andrea Motis - Do Outro Lado Do Azul

Obrazek tytułowy

Andrea Motis Do Outro Lado Do Azul

Verve Records, 2019

Andrea Motis – młoda hiszpańska wokalistka, trębaczka i saksofonistka – kiedy przyjechała po raz pierwszy do Polski, na Festiwal Green Town of Jazz w Zielonej Górze, miała 20 lat. Już wtedy mówiło się o niej jako nieprawdopodobnie uzdolnionej artystce, edukacyjnym fenomenie,. Ów fenomen nie wziął się znikąd. W jego tle stoi hiszpański kontrabasista, saksofonista i edukator Joan Chamorro, twórca młodzieżowego Sant Andreu Jazz Band, w którym zdobywało pierwsze jazzowe szlify wielu młodych artystów. Wśród nich także nastoletnia Andrea, która pierwszych nagrań z zespołem Chamorro dokonała już w wieku 14 lat.

Od samego początku trąbka była jednym z jej najważniejszych wyborów. Śpiewała od najmłodszych lat i na jej płytach, począwszy od tych najwcześniejszych, głos pełni rolę wiodącą. Jednak jej prawdziwy talent ujawnił się chyba przede wszystkim w grze na trąbce. Jako instrumentalistkę słyszymy ją na jej najnowszym krążku i niektóre z wykonywanych przez nią partii solowych naprawdę potrafią zachwycić (na przykład w utworze Brisa). Prezentuje znakomity warsztat, zaawansowaną technikę gry, sprawność interpretacyjną, które to umiejętności kształciła od najmłodszych lat. Nie zmienia to faktu, że album Do Outro Lado Do Azul to jednak chyba przede wszystkim dzieło dojrzałej wokalistki, która powoli uwalnia się od uciążliwego wizerunku „cudownego dziecka” z Katalonii.

Jednocześnie najnowszą płytą powraca do najbliższej swej naturze tradycji samby i bossa novy, sygnalizowanej już na początku całego płytowego zestawu (Antonico Ismaela Silvy). Co ważne, chwalone często kompozytorskie zdolności młodej Andrei również w przypadku tego wydawnictwa wyraźnie się ujawniły. Doskonale klimatem i nawiązaniem do latynoskiej tradycji wpasowują się w stylistyczny profil całości.

Od dobrych kilku lat oczy jazzowego środowiska, nie tylko w Hiszpanii, skierowane są na Andreę Motis, a ostatnio także na jej młodszą siostrę, jazzową gitarzystkę Carlę. Obie stoją u progu wielkich karier, ale jak uczy doświadczenie (na przykład także fenomenalnie uzdolnionej kanadyjki Niki Yanovsky), to życiowe wybory najbliższych lat zdecydują, czy pozostaną wierne jazzowym wzorcom, osiadając, bądź co bądź, w pewnej muzycznej niszy, czy może spróbują zasmakować światowej kariery w o wiele bardziej popularnych nurtach dzisiejszego muzycznego show biznesu… Czas pokaże, a tymczasem Andrea Motis wystąpi ponownie w Polsce 4 kwietnia 2020 roku, tym razem w Poznaniu (Centrum Kultury Zamek), w ramach cyklu Era Jazzu.

Autor Andrzej Winiszewski

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO