Płyty Recenzja

Nowe oblicze Gorzyckiego

Obrazek tytułowy

Rafał GorzyckiUtwory pierwsze

Fundacja Art Mintaka, 2020

Czas najwyższy napisać o dwóch albumach, które już dostatecznie długo czekały na swoją kolej, a z pewnością zasługują na odnotowanie na łamach JazzPRESSu. Płyty łączy postać perkusisty i kompozytora Rafała Gorzyckiego. Jeśli wśród czytelników jest jeszcze ktoś, komu należałoby przypomnieć, kim jest Gorzycki, to myślę, że wystarczy wspomnieć kilka składów, w których wyraźnie zaznaczył swą obecność – Maestro Trytony, Ecstasy Project czy Sing Sing Penelope. Muzyk wywodzi się z bydgoskiego środowiska skupionego wokół legendarnych klubów Trytony i Mózg. Bydgoszczy pozostaje wierny, tam zostały nagrane obie omawiane płyty.

Utwory pierwsze, wbrew tytułowi, nie są wyciągniętymi z archiwum kompozycjami z odległej przeszłości. Jak to możliwe, skoro muzyk był aktywny już w latach 90. ubiegłego wieku, a prezentowane utwory zostały skomponowane w latach 2016-2019? Zagadka ma charakter „gatunkowy”. Utwory pierwsze to kompozycje kameralne muzyki współczesnej, napisane na różne składy i wykonywane przez „klasyków”. To nowe oblicze Gorzyckiego, choć nie tak odległe od jego dokonań w obszarze muzyki improwizowanej. Muzyk zawsze był eksperymentatorem, interesowała go konceptualna strona muzyki i ta nowa muzyczna przestrzeń jest kolejnym polem jego poszukiwań. Na płycie znajdziemy m.in. trio fortepianowe, kwartet smyczkowy, utwór na sopran, altówkę, fortepian i elektronikę – a więc kompozycje bardzo różnorodne pod względem instrumentacji. Co najważniejsze, ta muzyka działa na słuchacza w sposób równie angażujący jak znane nam wcześniej, a więc „przedpierwsze” utwory artysty.

Ensemble Tuning XIII.jpg Ensemble Tuning XIIIMuzyka na trzy instrumenty

Opus Series, Requiem Records, 2021

Druga płyta – Ensemble Tuning XIII Muzyka na trzy instrumenty to (także wbrew tytułowi) druga odsłona projektu Ensemble Tuning. Poprzednia, nagrana z flecistą Tomaszem Pawlickim i gitarzystą Jakubem Ziołkiem, ukazała się w 2018 roku. Tym razem liderowi towarzyszą dwaj klarneciści – Piotr Mełech i Michał Górczyński – oraz pianista Jakub Królikowski. W jednym z utworów pojawia się również gościnnie Ziołek. Podobnie jak przy Utworach pierwszych mamy tu do czynienia z muzyką, w której istotny jest aspekt konceptualny, która wymaga pewnego wysiłku intelektualnego, ale tym, którzy się na niego zdobędą z pewnością odpłaci – swoją nieprzewidywalnością, intrygującym brzmieniem, łamaniem schematów. Momenty niezwykle powściągliwe, selektywnie dawkujące dźwięki przeplatają się tu z pasmami żywiołowej improwizacji, ale wszystkie, niezalenie od charakteru muzyki, intrygują i wciągają słuchacza do świata na styku jazzu, muzyki eksperymentalnej i współczesnej improwizacji.

Utwory pierwsze i Ensemble Tuning XIII Muzyka na trzy instrumenty ukazują dwa różne, ale jednocześnie koherentne oblicza Rafała Gorzyckiego. Warto zestawić te dwie płyty ze sobą, aby w pełniejszy niż dotychczas sposób, mam wrażenie, poznać osobowość twórczą artysty.

Piotr Rytowski

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO