Jazz&People, 2022

Romain Pilon od dwóch dekad uznawany jest za jednego z najwybitniejszych francuskich gitarzystów. Absolwent Berklee College of Music w Bostonie prócz współtworzenia grupy z saksofonistą Davidem Prezem prowadził już kilka własnych zespołów. A w ostatnich latach wśród muzyków, z którymi występował i nagrywał, byli Ben Wendel, Walter Smith III, Sam Yahel, Linda May Han Oh, Jeff Denson i Brian Blade. Żeby zestawić repertuar wydanego w marcu siódmego już swojego albumu, Pilon musiał przewertować Great American Songbook w poszukiwaniu utworów mniej wyeksploatowanych przez jazzmanów oraz zdecydować się na przypomnienie mniej znanych utworów pióra jazzowych gigantów. Do nagrania niespełna godzinnego programu zatytułowanego Falling Grace zaprosił francusko-izraelskiego kontrabasistę Yonię Zelnika (Yonathan Avishai Trio) oraz mistrza perkusji Jeffa Ballarda.

Na pierwszym w dyskografii Romaina Pilona albumie, złożonym ze standardów, klasyki legendarnych jazzmanów zostały rzetelnie odkurzone oraz rzucono na nie nowe światło. Jednocześnie zwolennicy talentu tego gitarzysty o niesamowicie ciepłym i subtelnym brzmieniu mają szanse na rozpracowanie jego zamiłowań i inspiracji. Wygląda to bardzo ciekwawie, wystarczy wspomnieć, że tytułowy utwór napisał Steve Swallow, jest tu też Textures Herbiego Hancocka i Side Car Milesa Davisa.

Cały album urzeka od pierwszej chwili subtelnością, ale też niespotykaną elegancją charakteryzującą grę każdego z członków tria. Zwraca uwagę liryzm połączony z pozytywną energią, którą emanuje ten materiał. Warte podkreślenia są czyste brzmienie, fantastyczna technika i piękne frazowanie. Dodatkowo, dzięki świetnej jakości nagrania, słuchanie Falling Grace jest każdorazowo przyjemnością najwyższej próby.

Marta Ratajczak