Recenzja

The New Gary BURTON Quartet - Guided Tour

Obrazek tytułowy

Recenzja - opublikowana w JazzPRESS - wrzesień 2013
Autor: Robert Ratajczak****

Gary Burton to jeden z niewielu wibrafonistów, który do perfekcji opanował grę przy użyciu dwóch pałeczek. Zadebiutował w wieku 17 lat w Nashville, dokonując wspólnych nagrań m.in. z Chetem Atkinsem. W połowie lat 60. współpracował przez kilka lat z kwartetem Stana Getza, a następnie utworzył własny zespół. W tym zespole właśnie zadebiutował młodziutki gitarzysta... Pat Metheny. Metheny do dziś ma dług wdzięczności wobec Burtona, który będąc już cenionym jazzmanem ,,zainwestował” w niego, pozwalając mu ,,rozwinąć skrzydła” w swoim kwartecie. W roku 2007 ścieżki obu artystów zeszły się ponownie – obaj muzycy wystąpili podczas dwóch koncertów w czerwcu 2007 roku w Oakland, a zarejestrowany wówczas materiał wydano na płycie Quartet Live (2009) dwa lata później.

Sekcja rytmiczna jaka towarzyszyła im wówczas, to legendarny basista, Steve Swallow, i perkusista, Antonio Sanchez. W ostatnim czasie Burton powołał do życia nową formację, w której Steve’a Swallowa zastąpił Scott Colley a Metheny’ego – młody gitarzysta – Julian Lage. W takim właśnie składzie, firmowanym jako: The New Gary Burton Quartet, nagrana została płyta Common Ground (2012), a rok później w nowojorskich MSR Studios zarejestrowano dziesięć kompozycji, jakie wypełniają kolejny album Guided Tour. W programie nowego albumu znalazły się zarówno premierowe kompozycje Burtona, jak i pozostałych instrumentalistów kwartetu, a także utwór „Jackalope’” skomponowany przez niezwykle cenionego na jazzowej scenie pianistę – Freda Herscha (znanego ostatnio choćby z wspaniałej płyty nagranej wraz z Ralphem Alessi: Only Many, 2013 czy albumu Mosaic Rona Bousteada) oraz temat Michela Legranda i Johnny’ego Mercera: Once Upon A Summertime.

W roku 2013 Burtonowi całkiem niespodziewanie „stuknęła” siedemdziesiątka, a muzyk zdaje się być ciągle artystą podążającym naprzód w swych muzycznych poszukiwaniach i odkryciach. The New Gary Burton Quartet wydaje się być formacją mniej gwiazdorską niż poprzedni skład, ale pamiętajmy, iż artyści dobierani przez lidera do kolejnych konstelacji zobligowani są do wnoszenia w brzmienie grup Burtona świeżości i nowego potencjału. Takim okazał się przed wielu laty u Burtona – Pat Metheny i takim okazuje się w 2013 roku 25-letni gitarzysta Julian Lage, który po raz pierwszy pojawił się na płycie Burtona jako kompletny młokos w 2004 roku (Generations, 2004). Dziś Lage – mający od tej pory na swoim koncie dwie autorskie płyty i udział w wielu konstelacjach – zdaje się być odkryciem Burtona na miarę tego, sprzed ponad czterdziestu lat, jakie stało się z udzia- łem Metheny’ego. Gitara Juliana Lage stanowi niezwykle ważny element brzmienia nowej formacji Burtona, w wielu nagraniach wyznaczając niejako charakter i stanowiąc o brzmieniu. Tak jest choćby w trakcie pięknej interpretacji tematu Michela Legranda: „Once Upon A Summertime”’, podczas której młody wirtuoz gra główną partię utrzymaną w konwencji flamenco, a wibrafon Burtona i sekcja zdają się przede wszystkim tworzyć dla niego wykwintny akompaniament. Ju- lian Lage na Guided Tour jawi się nam także jako wyjątkowy kompozytor, wypełniając aż 19 minut albumu trzema własnymi dzieła- mi (wykazujący fascynację twórczością Jima Halla „The Lookout”, zawirowany melodycz- nie „Sunday’s Uncle” i „Helena”).

Gary Burton – podobnie jak w poprzednich autorskich formacjach – zdaje się być artystą wysoko ceniącym zespołową demokra- cję. W programie Guided Tour znalazły się zaledwie dwie jego własne kompozycje: ro- dzaj jazzowego walca żartobliwie zatytułowany „Jane Fonda Called Again” oraz swego rodzaju hołd dla mentora, a zarazem przyjaciela Burtona, Astora Piazzolli: „Tano”.

Uwagę zwraca piękna, klimatyczna i stylowa ballada basisty Scotta Colleya: „Legacy”, podczas której kolejny raz błyszczy wirtuozerią Julian Lage. Nawiązaniem do wiecznego i wszechobecnego ducha Theloniousa Monka jest kończąca album kompozycja Antonio Sancheza: „Monk Fish” z fajną solówką kontrabasu Colleya.

Na Guided Tour każda nuta zdaje się odgrywać swoją istotną rolę w logicznych i niemal kaskadowych rozwiązaniach melodycznych. Subtelna moc przekazu tej płyty jest kolejnym dowodem nieocenionego geniuszu Burtona i jego niebywałej zdolności powoływania do życia genialnych składów.

Konkludując, Guided Tour to kolejny Wielki Album Jazzowy jaki dociera do nas w 2013 roku.

The New Gary BURTON Quartet: Guided Tour CD 2013, Mack Avenue

„Caminos”; „The Lookout”;„Jane Fonda Called Again”; „Jackalope”; „Once Upon A Summertime”; Sunday’s Uncle”; „Remembering Tano”; „Helena”; „Legacy”; „Monk Fish”

**Artykuł pochodzi z JazzPRESS - wrzesień 2013, pobierz bezpłatny miesięcznik >**

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO