Recenzja

Andrzej Jagodziński – Koncert fortepianowy g-moll

Obrazek tytułowy

Recenzja - opublikowana w JazzPRESS - luty 2014 Autor: Andrzej Patlewicz

Zasłynął głównie z jazzowych interpretacji utworów Fryderyka Chopina, nowatorski pomysł na mariaż jazzu i klasyki. Potem przyszedł czas na większe formy – Sonata b-moll (również Chopina) w opracowaniu na trio czy Muzyka Polska (ludowe utwory polskie) na trio i orkiestrę smyczkową. Wielkim marzeniem Jagodzińskiego było napisanie koncertu w formie klasycznej, wyrazie romantycznym i obsadzie jazzowej.

Artysta w 2013 roku, z okazji swoich 60. urodzin oraz dwudziestej rocznicy powstania zespołu Andrzej Jagodziński Trio, wydał Koncert fortepianowy g-moll.

Kompozycja niespotykana i innowacyjna. Kompozycja romantyczna i natchniona. Jazz i klasyka nigdy nie tworzyły symbiozy aż tak bliskiej. Doświadczenie, umiejętności i wiedza Andrzeja Jagodzińskiego pozwoliły mu na stworzenie dzieła, o którym można powiedzieć śmiało, że tworzy historię muzyki współczesnej. Sam kompozytor nie lubi porównań jego twórczości do muzyki filmowej, ale skojarzenia narzucają się same. Wysoka półka, światowy styl. Muzyka każe wpłynąć do głębi własnego wnętrza, odkrywa najdalsze zakątki emocji. Klasyczna forma trzyczęściowa utworu, narzucony schemat każdej części dzieła oraz orkiestra symfoniczna nawiązują do tradycji koncertu, a jazzowa obsada wykonawcza i improwizacje dodają współczesności. Album zawierający zaledwie trzy rozbudowane kompozycje otwiera najdłuższy, bo po- nad czternastominutowe „Allegro Maestoso”, w którym trzy odrębne instrumenty: fortepian, kontrabas i perkusja tworzą jednolitą całość. Pełen romantyzmu i niebywałej szlachetności „Romanza” urzeka swą wyjątkową formą. Klamrą albumu Maestro Jagodzińskiego jest ponad 10 minutowe „Allegro, Vivace Presto”, w której to kompozycji wyczuwalne są klasycyzujące motywy, pod których urokiem pianista jest od wielu lat.

„Pełne inwencji melodycznej tematy w naturalny sposób inspirują soczyste harmoniczne improwizacje. Wirtuozeria połączona z pasją, wyobraźnią i wrażliwością muzyczną, przenika się tu z liryzmem, tworząc niepowtarzalny nastrój” – w ten sposób swoje odczucia opisał jeden z największych polskich pia- nistów klasycznych, Janusz Olejniczak. Odbiorcy muzyki Andrzeja Jagodzińskiego nie mogą zaprzeczyć temu stwierdzeniu. W nagraniu płyty udział wzięła, oprócz samego twórcy i jego podstawowej sekcji (Adam Cegielski – kontrabas, Czesław „Mały „ Bartkowski – perkusja), Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej w Warszawie pod batutą Wojciecha Zielińskiego. Wszyscy muzycy biorący udział w projekcie zgodnie twierdzą, iż dzieło jest wybitne. Warto się o tym przekonać samemu.

Artykuł pochodzi z JazzPRESS - luty 2014, pobierz bezpłatny miesięcznik >>

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO