Wspomnienia

Jon Hendricks (1921-2017)

Obrazek tytułowy

Pionier scatu, wzór współczesnych gwiazd wokalistyki

Był wzorem dla wielu jazzowych wokalistów. Inspirowali się nim Kurt Elling, Mark Murphy, Bobby McFerrin, Al Jarreau i Kevin Mahogany (dwóch ostatnich pożegnaliśmy na zawsze w 2017 roku). McFerrin był jego uczniem. Elling, Murphy i Mahogany razem z nim występowali. Wokaliza i scat – których był jednym z pionierów i które spopularyzował – stały się jego znakami rozpoznawczymi. Jon Hendricks zmarł 22 listopada 2017 roku, w wieku 96 lat.

Po raz pierwszy wystąpił publicznie w wieku lat siedmiu, w kościelnym chórze prowadzonym przez swoich rodziców. Jako czternastolatek rozpoczął profesjonalne występy z Artem Tatumem. Popularność przyniosły mu nagrania w trio z Davem Lambertem i Annie Ross. Okrzyknięci najlepszą grupą wokalną na świecie podbili publiczność i krytykę już od pierwszego albumu Sing A Song Of Basie. Przy okazji tej płyty Hendricks wykorzystał inny ze swych talentów – oryginalne, instrumentalne kompozycje trio zaśpiewało z jego autorskimi tekstami.

Klasyki Golsona, Basiego, Monka ze słowami Hendricksa nagrywało i nagrywa wielu wokalistów. Pisał dla Manhattan Transfer (Vocalese, 1985), czy Carmen McRae (Carmen Sings Monk, 1988). Podpisane przez niego utwory znajdziemy chociażby pośród tegorocznych nominatów Grammy (tytułowy Social Call na płycie Jazzmei Horn). Z Cassandrą Wilson i Milesem Griffithem śpiewał w nagrodzonym Nagrodą Pulitzera projekcie Wyntona Marsalisa Blood on the Fields. W 2017 roku wykonano muzykę z klasycznego albumu Milesa Davisa z aranżacjami Gila Evansa Miles Ahead z napisanymi specjalnie na tę okazję tekstami Hendricksa.

Wspierał zarówno talentem lirycznym, jak i na scenie, nowe pokolenia wokalistek i wokalistów, występował ze swoimi studentami (uczył przez wiele lat na uniwersytetach w Kalifornii i Toledo) oraz laureatami konkursów dla młodych muzyków. Znakomicie odnalazł się w roli krytyka. Wypowiedziane niegdyś w jednym z wywiadów słowa, często przytacza się dziś jako jego artystyczne motto: „Napisałem najkrótszy jazzowy tekst w historii. Nic o miłości, nic o pocałunkach. Tylko jedno słowo >>Słuchaj<<”.

autor: Krzysztof Komorek

Tekst ukazał się JazzPRESS 01/2018

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO