Fot. Rafał Masłow
Swoje pięć ulubionych albumów prezentuje Marek Napiórkowski, czołowy polski gitarzysta i kompozytor. Artysta wszechstronny. Laureat nagrody Mateusze Trójki oraz Fryderyków. Wystąpił na ponad 150 płytach, a jego najnowszy album Hipokamp ukazał się jesienią 2019 roku.
(Opisy albumów: Redakcja)
Wayne Shorter Atlantis
Funk i rytmy rodem z Brazylii dominują na szesnastym albumie w karierze Wayne'a Shortera. Atlantis był pierwszą płytą firmowaną nazwiskiem przez Shortera po jedenastu latach przerwy.
Joni Mitchell Both Sides Now
Spotkanie Joni Mitchell z jazzowymi standardami w orkiestrowych wersjach. Na albumie gościnnie wystąpili między innymi Wayne Shorter, Herbie Hancock, Peter Erskine, a całość zorkiestrował Vince Mendoza. Na płycie znakomita wokalistka powróciła również do swoich dwóch wcześniejszych utworów.
John Scofield Groove Elation
Dziesiątka własnych kompozycji gitarzysty zagranych z udziałem silnej sekcji instrumentów dętych - wśród muzyków towarzyszących Scofieldowi znależli się między innymi Randy Brecker, Steve Turre, Larry Goldings i Don Alias.
Aaron Parks Invisible Cinema
Nieco minimalizmu, współczesna klasyka, rock - inspiracje tymi gatunkami znajdziemy na albumie jednego z najciekawszych pianistów młodego pokolenia Aarona Parksa. Płyta nagrania z kwaretetem w składzie: Mike Moreno - gitara, Matt Penman - kontrabas i Eric Harland - perkusja.
Miles Davis Miles Ahead
Miles Davis + 19 - tak anonsuje okładka płyty. Przede wszystkim jest to jednak album otwierający drugi etap współpracy Davisa z Gilem Evansem, który zaaranżował utwory i poprowadział towarzyszącą Milesowi orkiestrę.