Dzięki pomyślnie rozwijającej się współpracy artystycznej Lecha Basela z wrocławską Vivid Gallery, fotograf otrzymał możliwość zaprezentowania kolejnej ciekawej osobowości zajmującej się szeroko pojętą fotografią jazzową. Tym razem, po ubiegłorocznej wspólnej wystawie z Urszulą Las, jego wybór padł na Sławka Przerwę. Fotografie Przerwy i Basela będzie można oglądać od 10 do 30 kwietnia we wrocławskiej galerii Vivid.
‒ Zaprzyjaźniliśmy się ponad 20 lat temu w kultowym klubie jazzowym Rura. To tam prymitywnymi cyfrówkami ćwiczyliśmy pierwsze nasze kadry, szukaliśmy światła, emocji, sposobów na utrwalenie ich na matrycach cyfrowych. Z czasem ta pasja stała się dla każdego z nas główną osią naszego życia artystycznego i zawodowego, a nawet niezwykłą autoterapią. Zmienialiśmy sprzęt na coraz nowszy, lepszy, uczyliśmy się postprodukcji, przestawaliśmy być anonimowi. Nawiązywaliśmy współprace z renomowanymi pismami jazzowymi, kilkakrotnie nasze fotografie nagradzane były na światowych konkursach. Czas, jak to czas – mijał szybko i ta wystawa jest pierwszą wspólną prezentacją naszej twórczości z ostatnich lat. Każdy z nas poszedł swoją drogą. Mamy różne upodobania muzyczne, ale zawsze jest w nich pierwsze miejsce dla jazzu. Fotografia zajmuje w naszym życiu różne, ale bardzo ważne miejsce. I tak już zostanie na zawsze ‒ opowiada Lech Basel, kurator wystawy.
Wystawa oficjalnie towarzyszy tegorocznemu Festiwalowi Jazz nad Odrą oraz jest wspólnym wkładem obu autorów w obchody Międzynarodowego Dnia Jazzu, który przypada 30 kwietnia.