Po konkursie dla młodych muzyków jazzowych organizowanym w ramach festiwalu Jazz nad Odrą krakowski Jazz Juniors stał się jednym z najważniejszych przeglądów zaplecza młodego, polskiego jazzu. U zarania swojej historii był oknem na świat dla jazzowej młodzieży, tu rodziły się obecne jazzowe gwiazdy, ale i tu zdarzały się – jak to w konkursie – chwilowe porażki.
Jazz Juniors miał szczęście do czasów, które dla historii polskiego jazzu stały się pokoleniowym przełomem. Wszak formacje z kręgu młodej siły lat 70., jak Pick Up, Tie Break, Walk Away, Heavy Metal Sextet, New Presentation, startowały na przełomie lat 70. i 80., zdobywając pierwsze laury właśnie podczas konkursów w ramach krakowskiego festiwalu. W późniejszych latach nie brakowało podobnych sensacyjnych debiutów, by wspomnieć grupę Miłość – z wyróżnieniami dla Leszka Możdżera i Jacka Oltera (1992) – czy dziś już gwiazdorskie, o europejskim formacie Simple Acoustic Trio (1991). Również w kolejnych latach w konkursowej rywalizacji uczestniczyło wielu polskich artystów, którzy znacząco wpłynęli na rozwój jazzu w Polsce. „Poziom jest bardzo wysoki – mówi Adam Pierończyk, dyrektor artystyczny Jazz Juniors – ale wcale nie jestem tym zaskoczony, bo jeszcze 15 lat temu, kiedy jakiś bardzo młody, nastoletni muzyk grał świetnie, wielu starszych kolegów nie dowierzała. Dziś to stało się już normą”.
fot. Katarzyna Kukiełka
Zwłaszcza w ostatniej dekadzie, zarówno w składzie jury, jak i na festiwalowej scenie, zaczęły pojawiać się także ważne postaci światowego jazzu. Jean-Paul Bourelly, Majid Bekkas, Will Vinson, Trilok Gurtu i Reinier Baas to członkowie jury tylko z ostatnich trzech lat. Konkurs wyszedł zdecydowanie poza granice Polski. Swoje zgłoszenia przysyłają uczestnicy z wielu europejskich krajów, w których młode debiutujące zespoły jazzowe reprezentują często bardzo wysoki poziom wykonawczy i artystyczny. Ów międzynarodowy charakter krakowskiego konkursu bardzo szybko przyniósł interesujące efekty.
Wśród laureatów najważniejszych nagród pojawili się młodzi artyści m.in. z Węgier (Emma Nagy) i Włoch (Federico Calcagno & The Dolphians), a także z Kuby (Roland Abreu jako lider formacji The Cuban Latin Jazz). Festiwal z konkursem mocno się sprofesjonalizował, mówi Tomasz Handzlik, dyrektor Jazz Juniors, i przyznaje, że „duża to zasługa Adama Pierończyka, szefa artystycznego, który mocno podniósł rangę i markę festiwalu, wzbogacając jego kształt i formułę oraz wizję całości imprezy”.
fot. Katarzyna Kukiełka
Jednocześnie organizatorzy festiwalu wprowadzili do regulaminu cenne innowacje. Chyba najciekawsza wiąże się z Radą Partnerów Zagranicznych, w skład której wchodzą przedstawiciele wielu jazzowych festiwali z różnych stron świata: Chin, Serbii, Włoch, Rosji, Kanady, Węgier i Chorwacji. Ich rola jest wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Spośród laureatów wybierają zespoły i artystów, którzy w ramach przyznanych nagród koncertują na międzynarodowych festiwalach jazzowych.
Ważną sferą produkcji Jazz Juniors jest także dbanie o publiczność. Jak twierdzi Adam Pierończyk, „większość festiwali w Polsce czy na świecie brnie w komercyjną stronę programu i sprzedaż biletów jest bardzo ważna. U nas ten komercyjny aspekt się pojawił, choć nie do końca był chciany. Dla mnie poziom i oryginalność muzyki jest tym, o co mi najbardziej chodzi”.
Dziś Kraków z całym bogatym zapleczem klubowo-festiwalowym stanowi wielką wartość dla polskiego jazzu. Nie da się jednak ukryć, że jeśli teraz wyznaczamy najważniejsze symbole tych kilkudziesięciu największych miejskich środowisk jazzu w Polsce, to Kraków młodym jazzem stoi, a Jazz Juniors jego jazzową koroną.
Autor: Andrzej Winiszewski
Felieton powstał jako część projektu Jazzowa Mapa Polski realizowanego przez Fundację EuroJAZZ. W ramach projektu powstają także audycje i wywiady w RadioJAZZ.FM
Przesłuchaj wszystkie podcasty z projektu: LINK
Rozmowa Piotra Wickowskiego
Podcast z audycji Andrzeja Winiszewskiego: