Lublin Jazz Festiwal, czyli jazz na rubieżach

Lublin, choć mało kto już o tym dziś pamięta, ma dość długie tradycje festiwalowe. To wszak w Lublinie w latach 70. miały swój początek Lubelskie Spotkania Wokalistów Jazzowych. Po dekadzie, co prawda, zostały przeniesione do Zamościa, ale rozdział lubelski pozostał w historii na trwałe.

„To był jeden z najważniejszych festiwali w Polsce – wspominała Barbara Luszawska, znana i ceniona w Lublinie animatorka życia jazzowego – wymieniany na równi z Jazz Jamboree, Jazzem na Odrą czy Złotą Tarką”. Za sprawą Luszawskiej trzy dekady później powołano do życia Lublin Jazz Festiwal. Przyświecała mu do dziś powtarzana maksyma, o której z uśmiechem przypomina Arkadiusz Kaźmierak z Impresariatu Centrum Kultury w Lublinie: „każde szanujące się miasto powinno mieć festiwal jazzowy”.

W roku 2009 rzecz stała się faktem i pierwsza edycja Lublin Jazz Festiwalu weszła do kalendarza jazzowych imprez festiwalowych w kraju. Od samego początku organizatorzy stawiali na wszechstronność i różnorodność. Nie stronili od gwiazdorskiego mainstreamu, szukając jednocześnie ciekawych, twórczych projektów, często z pogranicza jazzu i muzycznej alternatywy. W programie pierwszej odsłony festiwalu jasnym sygnałem tej programowej polityki stawiającej na nowe muzyczne eksperymenty stały się choćby formacje Paristetris czy New Fracture Quartet. W kolejnych edycjach free jazz, nu-jazz, awangarda i mainstream mieszały się ze sobą, w poszczególnych gatunkach eksponując wiodące nazwiska i zespoły: Kena Vandermarka, Dave’a Douglasa, Samuela Blasera, formacje Jazzanova, Ballrogg i Sudoku Killer, a z Polski – braci Olesiów, Mikołaja Trzaskę, Mikrokolektyw czy Tomasza Stańkę. Analizując dziś liczącą ponad dekadę historię lubelskiego festiwalu, trzeba uczciwie przyznać, że w bardzo niewielu festiwalowych miejscach w kraju prezentowane jest podobne bogactwo stylistyczno-gatunkowe.

W programie festiwalowym nie brakuje także projektów specjalnych. W przestrzeniach miejskich, często odkrywanych po raz pierwszy dla jazzu, realizowany jest cykl Jazz w Mieście, a prezentacje nowych ciekawych projektów muzycznych odbywają się pod hasłem Lubelskie premiery (Aleksandra Kutrzepa Quartet). Od niedawna organizowany jest także konkurs JAZZiNSPIRACJE mający na celu promocję młodych, debiutujących zespołów, które dopiero wchodzą na jazzową scenę lub pracują nad swoim pierwszym fonograficznym debiutem, clipem lub projektem muzycznym. Konkurs znakomicie spełnia swoją rolę, czego dowodem w edycji z roku 2021 są sukcesy dwóch interesujących pianistek: Anny Jopek (dobrze przyjęty debiut płytowy Inside) i Agi Gruczek, oraz trębacza Filipa Żółtowskiego (CD Humanity, 2021). To szerokie podejście do formuły festiwalowej sprawia, że z roku na rok lubelska impreza staje się coraz ważniejszym wydarzeniem promocyjno-edukacyjnym w mieście – z racji atrakcyjnych premierowych przedsięwzięć koncertowych wychodzi często swoim zasięgiem także poza region i tym samym trafia na mapę ogólnopolskich wydarzeń jazzowych.

Warto wspomnieć także o publiczności, zwłaszcza w kontekście szerokiego wachlarza stylistycznych propozycji organizatorów. Według Adama Szczepanka z Impresariatu Centrum Kultury w Lublinie „festiwalowa publiczność jest gotowa i przygotowana na to, że Lublin Jazz Festiwal prezentuje różne gatunki, mamy publiczność cierpliwą i poszukującą”. I to zapewne powoduje, że na koncertach nie brakuje słuchaczy, a sam Lublin urasta w naszym kraju do miana jazzowej stolicy wschodnich rubieży.

Autor: Andrzej Winiszewski

Felieton powstał jako część projektu Jazzowa Mapa Polski realizowanego przez Fundację EuroJAZZ. W ramach projektu powstają także audycje i wywiady w RadioJAZZ.FM

Przesłuchaj wszystkie podcasty z projektu: LINK

Rozmowa Piotra Wickowskiego z Arkadiuszem Kaźmierakiem i Adamem Szczepankiem

Podcast z audycji Andrzeja Winiszewskiego: