! News Słowo Wspomnienia

Leopold Tyrmand - 100 lat

Obrazek tytułowy

Art: Jarosław Czaja

Nierozerwalnie wiąże się z początkami jazzu w powojennej Polsce – organizował pierwsze powojenne koncerty i festiwale. Jako pierwszy szerzył wiedzę na temat gatunku w podnoszącej się z gruzów Warszawie. Dzięki niemu też jazz trafił do poważnych powojennych publikacji książkowych. Dzisiaj - 16 maja - mija setna rocznica urodzin Leopolda Tyrmanda.

Prorok jazzu

Urodził się 16 maja 1920 roku w Warszawie w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Tu też w 1938 roku ukończył Gimnazjum im. Michała Kreczmara. Następnie wyjechał do Paryża studiować architekturę i wtedy właśnie, w stolicy Francji narodziła się fascynacja Tyrmanda jazzem. W Hot Club de France słuchał między innym Stéphane’a Grappelliego, którego spotkał czterdzieści lat później na koncercie w Rockford, gdzie później Tyrmand zamieszkał. W Paryżu był również na koncercie Duke’a Ellingtona.

Lata wojenne spędził w Wilnie oraz w Niemczech, gdzie pracował, podając się za Francuza. Pomogła mu w tym studencka legitymacja z czasów paryskich. Przez ostatni rok wojny przebywał w obozie w Norwegii. Nawet w tamtych trudnych czasach udawało mu się – jak twierdził – mieć kontakt z jazzem. Czy to słuchając Emila Mangelsdorffa, występującego na frankfurckiej ulicy, czy też natykając się na niemieckiego żołnierza, potajemnie słuchającego nagrań Benny’ego Goodmana, jak opisał potem w swojej książce U brzegów jazzu. Co ciekawe, anegdota ta znalazła się potem również w tekście na okładce jednej z płyt Milesa Davisa.

Wrócił do Polski w roku 1946. Pracował w Przekroju, potem w Tygodniku Powszechnym. Zajął się pisaniem książek, a wydany pod koniec roku 1955, kultowy do dziś Zły szybko stał się bestsellerem na skalę międzynarodową. W roku 1965 wyjechał z Polski, by ostatecznie znaleźć się w Nowym Jorku. Współpracował z The New York Times, Reporterem oraz polskimi wydawnictwami emigracyjnymi: paryską Kulturą i londyńskimi Wiadomościami. W 1977 roku rozpoczął wydawanie konserwatywnego dwumiesięcznika The Chronicles of Culture. Zmarł na zawał serca w roku 1985.

!!!Dziennik1954_.jpg

Swanee River

Tyrmand dla środowiska jazzowego nierozerwalnie wiąże się z początkami jazzu w powojennej Polsce. Nic dziwnego, skoro od pierwszych lat angażował się w organizację jazzowych wydarzeń w stolicy. Już w roku 1947 w gmachu YMCA w Warszawie założył Jazz Club, którego był pierwszym prezesem i który prowadził wraz z Wojciechem Brzozowskim. Jazz Club organizował regularne koncerty i jam sessions, poprzedzane prelekcjami Tyrmanda dotyczącymi historii jazzu. Pierwsze takie wydarzenie miało miejsce 30 maja 1947 roku. Rozpoczął je fragment utworu Swanee River. Taki początek przerodził się w tradycję i przez dziesięciolecia w ten właśnie sposób rozpoczynało się w Polsce wiele jazzowych festiwali. Warszawskie koncerty szybko stały się jedną z największych atrakcji kulturalnych przyciągających tłumy zainteresowanych, więc podobne imprezy zaczęto szybko organizować w oddziałach YMCA w innych miastach Polski.

Idylla trwała tylko dwa lata i została zniszczona – w dosłownym niemal sensie, bowiem zbiory jazzowych płyt po prostu połamano – wraz z nadejściem socrealizmu. Jazz zszedł do podziemia. Zespoły spotykały się w prywatnych mieszkaniach, w piwnicach, próbowały przemycać swoją muzykę, grywając oficjalnie na potańcówkach. W roku 1954, wraz z początkami politycznej odwilży, w Krakowie zorganizowano półlegalne jeszcze Zaduszki Jazzowe, legendarną już dziś imprezę, podczas której wystąpili między innymi Krzysztof Komeda, łódzcy Melomani i Andrzej Kurylewicz.

!!!_UBrzegowJazzu.jpg

Jazz Jamboree

W roku 1955 jazz powrócił już pełną parą i całkowicie oficjalnie. Jam Session nr 1, zorganizowane w Warszawie, w ministerialnych barakach, otworzyło długą listę imprez, w których organizację włączyło się Państwowe Przedsiębiorstwo Imprez Estradowych. Tyrmand odpowiadał za stronę programową oraz pisał teksty dla konferansjerów, którymi byli Edward Dziewoński i Andrzej Łapicki. Kolejne lata przyniosły dwie edycje Festiwalu Muzyki Jazzowej w Sopocie, później przeniesionego do Warszawy. Otwierając edycję w roku 1959, Tyrmand użył nazwy Jazz Jamboree, a festiwal pod tą nazwą stał się wkrótce jedną z najważniejszych imprez jazzowych Europy. Jamboree – mimo rosnących nieporozumień ze środowiskiem jazzowym – będzie Tyrmand inaugurował do końca swego pobytu w Polsce.

W 1957 roku ukazuje się książka U brzegów jazzu, określana jako pierwsza polska monografia poświęcona jazzowi. Książka skupiającą się na korzeniach jazzu, sięgająca ku czasom niewolnictwa i odnosząca się do kultur muzycznych czarnej Afryki. To publikacja pełna rozważań historycznych i socjologicznych. Zakończona rozdziałem opisującym barwną kulturę i zwyczaje Nowego Orleanu. Traktująca o jazzie tradycyjnym, który Tyrmand uważał za „autentyczny”.

Po publikacji tej ważnej pozycji polski prorok jazzu powoli zaczął się jednak odsuwać od jazzowego światka. Stawał się gorącym orędownikiem rocka, przez ortodoksyjnych jazzmanów, paradoksalnie, zacięcie zwalczanego. Jazz z muzyki wolności, fenomenu sprzeciwiającego się zarzucanym regułom, symbolu walki z reżimem – a tak Tyrmand rozumiał jego rolę, nie tylko w Polsce, ale w całej historii gatunku – stał się elementem dworskim, oficjalnym. „Bawcie się dalej beze mnie” – cytują biografowie ówczesne słowa Tyrmanda skierowane do przedstawicieli środowiska jazzmanów. Jednak związków z jazzem nie porzucił nigdy, a skojarzenie Tyrmand – jazz pozostanie zawsze jednym z kluczowych elementów zarówno biografii pisarza, jak i historii polskiego jazzu.

Autor - Krzysztof Komorek / Donos kulturalny

Pisząc tekst, korzystałem z następujących książek:

  • Zły Tyrmand Mariusza Urbanka, Wyd. Iskry, 1992, 2020,
  • Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka jak moje życie Marcela Woźniaka, Wyd. MG, 2016
  • U brzegów jazzu Leopolda Tyrmanda, Wyd. MG, 2008.

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO