! Mistrzowie Polskiego Jazzu

Mistrzowie Polskiego Jazzu vol. 3 – Adam Pierończyk

Obrazek tytułowy

fot. Jarek Wierzbicki

Jazzowy życiorys Adama Pierończyka jest dość nietypowy. Większość naszych muzyków jazzowych uczyła się fachu w kraju, a później, zwykle w poszukiwaniu bardziej lukratywnych okazji do koncertowania wyjeżdżała gdzieś na tak zwany Zachód. W przypadku Adama Pierończyka było dokładnie odwrotnie. Ten urodzony w 1970 roku w Elblągu saksofonista wyjechał z rodzicami do Niemiec i studiował muzykę w Essen, gdzie rozpoczął swoją działalność na lokalnych estradach. Na saksofonie zaczął grać dość późno, w wieku 18 lat. Już 6 lat później pojawił się w Polsce jako znający swój fach muzyk, na początku prezentując swoje niemieckie trio Temathe, z którym nagrał album „Water Conversations” (w 1994 roku).

W tym czasie był postacią zupełnie nieznaną w polskim środowisku jazzowym. Jego pierwszym kontaktem szybko stał się Leszek Możdżer. To właśnie z Możdżerem wkrótce nagrał swoje pierwsze polskie albumy – „Talk To Jesus” Możdżera i wyśmienity duet – do dziś jedną z moich ulubionych płyt obu artystów – „Live In Sofia”. Współpraca z Możdżerem była początkiem polskiej kariery Pierończyka, który wkrótce stworzył swój pierwszy polski skład z Adamem Kowalewskim i Jackiem Olterem i nagrał w 1997 roku płytę „Few Minutes In Space”. Z czasem małe składy bez instrumentu harmonicznego miały stać się znakiem rozpoznawczym Pierończyka.

Pierończyka po raz pierwszy usłyszałem na żywo w czasie Jazz Jamboree 1997, kiedy zaprezentował swoje trio z Adamem Kowalewskim i Krzysztofem Dziedzicem. Niestety nigdy nie udało mi się usłyszeć na żywo duetu Pierończyka z Możdżerem, choć całkiem możliwe, że i takie koncerty kiedyś jeszcze się odbędą. Na razie zostaje mi „Live In Sofia”, którą znam na pamięć.

Związki Adama Pierończyka z niemieckim środowiskiem jazzowym nie zakończyły się w 1996 roku, kiedy swoją zawodową aktywność na stałe związał z polskimi muzykami. W 2002 roku powstał album „Plastinated Black Sheep” w niemieckim składzie z basistą Johannesem Finkiem i perkusistą Mauricem De Martinem, który mimo identycznego tytułu z płytą nagraną trzy lata wcześniej z Jackiem Kochanem i Edem Schullerem, jest zupełnie innym nagraniem.

Adam Pierończyk jest muzykiem poszukującym i eksperymentującym. Nie zwraca uwagi na stylistyczne i branżowe podziały. W swoim dorobku ma album nagrany solo na saksofonie – „The Planet Of Eternal Life”, inspirowany muzyką elektroniczną i techno, niezwykle ciekawy album „Digivooco” i najnowsze nagrania w duecie ze światowej sławy basistą Miroslavem Vitousem.

Na „Digivooco” eksperymentalne dźwięki zapewnia Tadeusz Sudnik, a na drugim saksofonie gra Gary Thomas. Pierończyk w wielu wywiadach podkreślał, że lubi Branforda Marsalisa, ale też starszych mistrzów – Coltrane’a i Ornette Colemana. Słucha Bjork i muzyki drum&bass, a także eksperymentalnej muzyki elektronicznej.

Do listy ciekawych i nietypowych realizacji możecie też dopisać album „Gajcy” z 2010 roku złożony z improwizacji Pierończyka i recytacji tekstów Tadeusza Gajcego w wykonaniu Borysa Szyca. W dyskografii Adama Pierończyka jest też sięgający po elementy etniczne album „El Buscador” nagrany wspólnie ze znakomitym basistą Anthony Coxem i jeden z najlepszych polskich albumów poświęconych muzyce Krzysztofa Komedy – „The Innocent Sorcerer”. Kiedy pojechał w 2016 roku na koncerty do Meksyku wrócił nie tylko przekonując do siebie kolejnych fanów, ale również z materiałem na płytę „Monte Alban” nagraną z Robertem Kubiszynem i argentyńskim perkusistą Hernanem Hechtem.

Na swoim koncie ma Pierończyk współpracę z wieloma wybitnymi muzykami zarówno europejskiej, jak i amerykańskiej sceny muzycznej. Wśród nich jest również wielu saksofonistów, w tym Archie Shepp, Greg Osby, Gary Thomas, Wolfgang Puschnig, Sam Rivers, Lee Konitz i Branford Marsalis. Wśród innych znanych nazwisk, z którymi koncertował lub nagrywał Adam Pierończyk znajdziecie Triloka Gutru, Avishai Cohena, Eddiego Hendersona, Jean-Paula Bourelly'ego i wielu innych.

W ostatnich latach Pierończyk skupia się (przynajmniej taki wniosek można wyciągnąć obserwując nowe wydawnictwa artysty) na współpracy z wybitnym czeskim basistą Miroslavem Vitousem, z którym nagrał trzy albumy – „Wings”, „Ad-Lib Orbits” i swoją jak dotąd ostatnią płytę - „Live At NOSPR”.

Pierończyk to nie tylko wyśmienity saksofonista, etatowy wręcz zwycięzca wszelakich plebiscytów, szczególnie w konkurencji saksofonu sopranowego. To również artysta angażujący się w organizację wydarzeń muzycznych, niestrudzenie poszukujący nowych form i składów, w których może pojawić się coś więcej, niż tylko kolejna ciekawe wykonanie jazzowych standardów. W przypadku Adama Pierończyka, którego bogata dyskografia zawiera wiele fantastycznych dźwięków, nie mam wątpliwości, że to kolejny album będzie tym najważniejszym, a później następny i następny.

.......................................................................................................................

Felieton jest częścią projektu PolishJAZZ: Mistrzowie Polskiego Jazzu – 100 audycji w RadioJAZZ.FM, realizowanego przez Fundację Popularyzacji Muzyki Jazzowej EuroJAZZ. Audycje Rafała Garszczyńskiego poświęcone Mistrzom Polskiego Jazzu będą emitowane od poniedziałku do piątku o godz. 14.45 w RadioJAZZ.FM. Link: www.radiojazz.fm/player

Audycje Mistrzowie Polskiego Jazzu: Adam Pierończyk będą emitowane w dniach 29.03-02.04.2021 imit i mkidn.jpg

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO