Fot. materiały prasowe ECM
W wieku 85 lat zmarł Gary Peacock. Legendarny artysta, przez wiele lat współtworzący genialne trio Keitha Jarretta.
Gary Peacock nagrywał i występował z najwybitniejszymi postaciami jazzu Albertem Aylerem, Paulem Bleyem, Billem Evansem. Przez ponad trzy dekady wraz z Jackiem DeJohnette i Keithem Jarrettem współtworzył jeden z najlepszych, dla wielu najlepszy zespół w historii jazzu: Standards Trio, z którym nagrał ponad 20 albumów.
Jako lider firmował dwanaście płyt. Ostatnie nagrywał w autorskim triu z Marckiem Coplandem i Joeyem Baronem. Z Marckiem Coplandem nagrywał wielokrotnie - między innymi wspaniałą płytę duetową. Z entuzjazmem przyjmowane były płyty i koncerty tria Tethered Moon gdzie występował z Masabumim Kikuchim i Paulem Motianem. Na liście albumów, na których wystąpił w roli sidemana, znajdziemy płyty wspomianych już Alberta Aylera, Paula Bleya, Billa Evansa, a także Marylin Crispell, Johna Surmana, Ralpha Townera. Mieliśmy szczeście kilkakrotnie gościć go w Polsce.
Świat jazz poniósł ogromną stratę.