Słowo

Dzień odkryć europejskiego jazzu - na zakończenie Jazztopadu

Obrazek tytułowy

Tegoroczna edycja Jazztopadu finiszuje zgodnie i naturalnie z końcem listopada. I choć oczekiwany - Ornette Colemana - z przyczyn zdrowotnych na festiwalu nie wystąpił, to jednak organizatorzy, tak jak zapewniali wcześniej, stworzyli go z wyjątkowych wydarzeń. Słuchaliśmy, m.in. premierowych utworów skomponowanych specjalnie dla festiwalu, autorskich projektów wykreowanych wyłącznie na jego okoliczność. Sobotni koncert odbywający się 24 listopada we Wrocławskim Teatrze Współczesnym był potwierdzeniem niepowtarzalności programowej 9. edycji listopadowej uczty jazzowej. Był to dzień odkryć europejskiego jazzu. Nieco hałaśliwy, ale przepełniony naturalnością, ekspresyjnością i talentem młodych, żywiołowych improwizatorów.

Koncert został podzielony na dwie części, które odpowiadały dwóm projektom - Take Five: Europe i JazzPlaysEurope: Laboratory 4 - skierowanym do jazzmanów początkujących na europejskiej scenie muzycznej.

JazzPlaysEurope jest programem, mającym na celu edukację i rozwój artystyczny muzyków jazzowych. Platforma JazzPlaysEurope powstała w 2007 roku i zrzesza wiele organizacji oraz festiwali europejskich, w tym Jazztopad. Na fali sukcesów poprzednich edycji, w tym roku usłyszeliśmy 4. odsłonę JazzPlaysEurope: Laboratory. Z każdego kraju (Polska, Niemcy, Belgia, Holandia, Słowacja, Francja i Luksemburg), do uczestnictwa w programie wybierany był jeden przedstawiciel. W tym roku Polskę reprezentował klarnecista, student Akademii Muzycznej we Wrocławiu Mateusz Rybicki. Zasadą jest, że młodzi muzycy spotykają się na kilka dni i tworzą w tym czasie program o wspólnej wizji artystycznej, z którym wyruszają w trasę po różnych europejskich miastach. Pierwsza część sobotniego koncertu należała właśnie do nich. Utwory „Psalm”, „Lament” czy „Zima” ich autorstwa nakreśliły dynamiczny, wyrazisty i donośny charakter występu.

Po dwudziestominutowej przerwie, dwóch Maciejów – Garbowski (kontrabas) i Obara (saksofon) oprócz znakomitej gry zajęło się także życzliwą i nienahalną konferansjerką, drugiej części koncertu, noszącego tytuł Take Five: Europe.

Take Five: Europe jest programem dla utalentowanych muzyków, kompozytorów, dyrygentów i wokalistów jazzowych młodego pokolenia, którzy na progu międzynarodowej kariery pragną rozwijać swoją wiedzę oraz umiejętności. Program umożliwia poszerzenie kontaktów zawodowych oraz zgłębienie wiedzy o rynku muzycznym Europy. Z każdego kraju poszczególnych instytucji i festiwali zrzeszonych w Take Five (Jazztopad jest jednym z nich), co roku wybierani są dwaj rokujący na przyszłość artyści. W pierwszej edycji z polskich jazzmanów wybrano właśnie Obarę i Garbowskiego (kontrabas). Na tegorocznym Jazztopadzie usłyszeliśmy zarówno ich, jak i innych uczestników projektu: Benjamina Flamenta - wibrafonistę z Francji, Brama Stafhoudersa – gitarzystę z Holandii, Garda Nilssena - perkusistę z Norwegii, Frasera Fifielda - dudzistę, saksofonistę z Wielkiej Brytanii, Olea Mortena Vagana – basistę i kompozytora z Norwegii i Toma Arthursa – trębacza z Anglii. Międzynarodowy skład instrumentalistów o różnych muzycznych wrażliwościach, z każdym utworem przynosił nowe wrażenia słuchowe.

Muzycy biorący udział w tym wspieranym przez Unię Europejską programie, grają też na innych czołowych europejskich festiwalach: Jazz sous les Pommiers, North Sea Jazz Festival, Molde Jazz Festival, London Jazz Festival, Banlieues Bleues i koncertach w La Dynamo we Francji.
Jazztopad zakończył się we Wrocławiu, ale utwory przygotowane specjalnie na festiwal dopiero rozpoczynają swoje europejskie tournee.

Dorota Olearczyk

alt

foto: Julian Olearczyk

alt

alt

alt

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO