Felieton

Islam i amerykański jazz - część 5

Obrazek tytułowy

W ostatnich czterech numerach JazzPRESSu omówione zostały sylwetki czterech amerykańskich muzyków wyznania islamskiego, którzy wywarli olbrzymi wpływ na historię jazzu: Arta Blakeya, Yusefa Lateefa, Ahmada Jamala i McCoya Tynera. Bębniarze Kenny Clarke, Billy Higgins i Rashied Ali są kolejnymi przedstawicielami tej społeczności, których wkład warto odnotować.

Kenny Clarke

Kenny Clarke był perkusistą, który zaczynał granie w latach trzydziestych. Występował z takimi muzykami, jak Roy Eldridge, Coleman Hawkins, Dizzy Gillespie czy Thelonious Monk, ale także z Sidneyem Bechetem, Louisem Armstrongiem i Ellą Fitzgerald. Jest współkompozytorem takich ponadczasowych standardów, jak Epistrophy (z Monkiem) czy Salt Peanuts z Gillespiem. Styl jego gry przyczynił się do zdefiniowania bebopowej perkusji. W 1955 roku uczestniczył w nagraniu jednej z najbardziej wpływowych płyt w historii jazzu – The Trio Hanka Jonesa. Był współzałożycielem i w latach 1951-55 członkiem zespołu-instytucji Modern Jazz Quartet, zanim zastąpił go Connie Kay.

Billy Higgins

Billy Higgins to bębniarz, który miał odwagę stanąć u boku Ornette’a Colemana, kiedy ten zatrząsnął światem, wydając swoje pierwsze albumy Something Else!!!!, The Shape of Jazz to Come. Uczestniczył też w nagraniu, które zaczęło nową erę i dało jej nazwę: Free Jazz. Później, kiedy problemy z narkotykami doprowadziły go do konfliktu z prawem, musiał opuścić zespół Colemana. Niemniej, jako wzięty muzyk studyjny, znalazł się przy kolejnych historycznych przedsięwzięciach, takich jak Go! Dextera Gordona, A Fickle Sonance Jackiego McLeana, The Sidewinder Lee Morgana, a także w późnych nagraniach Charlesa Lloyda: Voice in the Night i The Water Is Wide. Podobnie jak najprawdopodobniej John Coltrane, Higgins w okresie przyjmowania narkotyków zaraził się wirusowym zapaleniem wątroby i zmarł wskutek powikłań tej choroby, nie doczekawszy kolejnego przeszczepu.

Rashied Ali

Rashied Ali, w odróżnieniu od swojego poprzednika w zespole Johna Coltrane’a – Elvina Jonesa, prezentował całkowicie wyzwolony styl perkusyjny, tak potrzebny Coltrane’owi w najpóźniejszym etapie jego twórczości. Transcendentalne wycieczki obydwu muzyków sprawiły, iż powstał niepowtarzalny album nagrany jedynie w duecie: Interstellar Space. Unikalna gra Rashieda Ali wywarła istotny wpływ na charakter takich nagrań ostatniego zespołu Johna Coltrane’a, jak między innymi Meditations, Live at the Village Vanguard Again! i Stellar Regions.

Był to ostatni artykuł z cyklu Islam i amerykański jazz. Pomimo że największy ruch przechodzenia muzyków jazzowych na wiarę islamu miał miejsce w latach czterdziestych i pięćdziesiątych, także współcześnie amerykańscy artyści tego wyznania odgrywają ogromną rolę. Siłą rzeczy wybór prezentowanych postaci zawsze będzie subiektywny. Celem tych artykułów nie było stworzenie encyklopedii jazzmanów wyznających islam. Zamykając ten cykl, powtórzę uzasadnienie jego powstania. Może to zabrzmi banalnie, ale w dobie narastających uprzedzeń i stereotypów chciałbym otworzyć oczy, uszy i serca i wskazać, że wielkość człowieka i jego wpływ na nas, a także dobro, jakie mu zawdzięczamy,, w najmniejszym stopniu nie zależą od pochodzenia, wyznania ani statusu społecznego. Wartości te leżały u podstaw sukcesu jazzu i przyczyniły się do wzrostu jego znaczenia dla całej historii kultury. Tym bardziej zyskują one na wartości ostatnimi czasy.

autor: Cezary Ścibiorski

Tekst ukazał się w JazzPRESS 05/2018

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO