Płyty Recenzja

Michał Salamon – Lion’s Gate

Obrazek tytułowy

Salamonspace, 2020

Lion’s Gate to nagranie, z którego można czerpać według własnej woli i fantazji. Podkład do pracy, nauki, rozmyślań, medytacji, „nicnierobienia” czy materiał do audiofilsko-melomańskiej zabawy w przysłuchiwanie się detalom i poszukiwanie muzycznych tropów? Wszystko zależy od słuchacza, jego potrzeb i okoliczności słuchania. Autora tej recenzji, doszukującego się wartości i detali nawet w muzyce tła, dźwięki te wciągają, otulają, a zarazem twórczo pobudzają.

Bo mimo spokojnej aury roztaczającej się nad utworami Lion’s Gate ta muzyka tętni życiem. Tu słodko zabrzmi fortepian lidera z bajkową czelestą (chyba, bo booklet tego nie określa), tam bliskowschodniego feelingu dodadzą perkusjonalia, gdzie indziej szlachetności brzmieniu dołożą skrzypce, a w innych zakamarkach pobrzmi nujazzowo pogmatwana perkusja i klimatyczna trąbka. Czy to skandynawska, czy śródziemnomorska nuta, chwytliwych, melancholijnych tematów słucha się z prawdziwą przyjemnością.

Rozmyślnie odrzucam pokusę wskazywania muzycznych tropów na tym krążku, choć są dla mnie miejscami bardzo czytelne, myślę jednak, że nawet jeśli to tylko zgrabna synteza dobrze znanych już klimatów, warto posłuchać tego jako całego, autonomicznego dzieła. Wspomnę tylko, że czuje się tu twórczą opiekę gospodarza studia, w którym Lion’s Gate powstawało, a jeśli nie wiecie o kim mowa, to spróbujcie po przesłuchaniu zgadnąć!

Na naszym rynku rzadko kiedy pojawia się coś o zbliżonym poziomie melodycznej elokwencji, brzmieniowego wysublimowania, koncepcyjnej staranności, a zarazem klarowności i przystępności. A jeśli oceniać wydawnictwo pod względem warstwy edytorskiej, to należałoby dorzucić tu jeszcze kilka ochów i achów. „Tzadikowa”, niestandardowa w swych wymiarach okładka skrywa krążek, który wciąga i nie wypuszcza na długo po zakończeniu odsłuchu. Według mnie, ekipa Michała Salamona może bez wstydu wysłać kopię do ACT Music. A nawet powinna, bo warto, by ten projekt wyszedł w świat.

Wojciech Sobczak-Wojeński

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO