Pod koniec roku pojawił się w Internecie film przedstawiający mężczyznę grającego na gitarze podczas sześciogodzinnej operacji guza mózgu. To południowoafrykański artysta jazzowy Musa Manzini, profesor muzyki i multiinstrumentalista.
Film pokazuje jak Manzini porusza struny gitary akustycznej, leżąc na plecach w sali operacyjnej. Lekarze postanowili w ten sposób obserwować, które obszary mózgu reagują na jego grę. Zależało im przede wszystkim na tym, aby muzyk nie stracił motorycznych możliwości swoich palców. Dr Basil Enicker, jeden z neurochirurgów, który operował muzyka, przyznał, że guz został skutecznie usunięty, a pacjent dobrze radzi podczas rehabilitacji.
Na swojej stronie muzyk poinformował, że zamierza ponownie wejść na scenę, gdy w pełni odzyska siły i powiedział reporterowi agencji Reutera, że operacja „zakończyła się sukcesem, ponieważ największym ryzykiem był paraliż. Nie jestem sparaliżowany i wciąż mam kontrolę nad kończynami, więc jestem w świetnym nastroju i szybko się regeneruję”.