Słowo Wspomnienia

Roman Gucio Dyląg (1938-2023): Kontrabasista gwiazd

Obrazek tytułowy

kadr z filmu Opus Jazz Janusza Majewskiego

Gucio Dyląg to jeden z autentycznych pionierów polskiego jazzu. Jemu równych i z podobnym dorobkiem możnaby policzyć na palcach jednej ręki. Niemniej bardzo szybko został w Polsce doceniony, za czym poszły propozycje ze strony największych postaci polskiego jazzu. Grał z wieloma, o ile nie ze wszystkimi, liderami polskiego jazzu. Niemal całe dojrzałe życie spędził zagranicą, najdłużej mieszkając w Szwecji. Tam też zmarł, przeżywszy 85 aktywnych lat.

Interesował się muzyką improwizowaną już w połowie lat 50. Kluczowydla jego muzycznej, artystycznej kariery stał się rok 1957. To wtedy wystąpił w składzie Melomanów Jerzego Matuszkiewicza podczas drugiego Festiwalu Muzyki Jazzowej w Sopocie oraz na planie filmowego dokumentu Andrzeja Brzozowskiego Rozmowy jazzowe *. Melomani byli jednak tylko epizodem w jego artystycznym życiu. Aspiracje 20-letniego wówczas, początkującego jazzmana były dużo większe i sięgały o wiele dalej. Na szybko rozwijający się talent zwróciło uwagę kilka czołowych polskich gwiazd rodzimego środowiska jazzowego (Komeda, Trzaskowski, Kurylewicz, Urbaniak i inni). W roku 1960 jako członek tria Andrzeja Trzaskowskiego Dyląg wziął udział w słynnym koncercie amerykańskiej gwiazdy jazzu Stana Getza w Filharmonii Narodowej. Na jego grę zwrócili wówczas uwagę krytycy. Miał wtedy 22 lata.

W roku 1963 wziął udział w specjalnej sesji nagraniowej na potrzeby krótkometrażowego filmu Janusza Majewskiego Opus jazz i wyjechał zagranicę, by pozostać tam już do końca życia. To tam rozwinęła się jego właściwa kariera artystyczna. Osiedlił się początkowo w Sztokholmie i nawiązał tam współpracę m.in. z amerykańskimi artystami koncertującymi w Szwecji (Anita O’Day**).Jednak najważniejsza część artystycznego życia Dyląga przypadła na lata spędzone w Szwajcarii.Nawiązał tam współpracę z wieloma gwiazdami europejskiej sceny jazzowej.

Koncertował i nagrywał m.in. ze szwedzkimi jazzmanami Janem Johanssonem i Nilsem Lindbergiem, akompaniował amerykańskim jazzmanom występującym często w Skandynawii i Europie (Lee Konitz, Dexter Gordon, Benny Golson, Art Farmer i in.).Wśród liderów, którym towarzyszył podczas nagrań w studiu lub na koncertowej scenie, byli BuckyPizzarelli, Monica Zetterlund, Benny Bailey, Putte Wickman, Jancy Körössy, George Russell i Rolf Ericson.W artystycznym życiorysie Dyląga ważnym wydarzeniem była także współpraca z Bennym Goodmanem.Nie stracił jednak kontaktu z polskimi muzykami, którzy chętnie grywali w skandynawskich klubach, takich jak Gyllene Cirkeln. Byli wśród nich m.in. Wojciech Karolak i Andrzej Dąbrowski.

Dyskografia artysty liczy kilkadziesiąt pozycji. Umieszczona na tych płytach muzyka dobitnie świadczy o uznaniu, jakimmuzyk cieszył się w środowisku skandynawskiego jazzu.

Roman Gucio Dyląg zmarł nagle w roku swoich 85 urodzin.

Andrzej Winiszewski


*Gra tam na kontrabasie w składzie zespołu Hot Club Melomani.

**W roku 2009 ukazała się płyta DVD z rejestracją koncertu A. O’Day w Norwegii. Koncert zarejestrowano w roku 1963. W składzie kwartetu akompaniującego znalazł się grający na kontrabasie R. Dyląg.

Tagi w artykule:

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO