Wywiad

Jakub Paulski: Trzeba dać słuchaczowi wybór

Obrazek tytułowy

JAKUB PAULSKI TRIO – PRELUDIUM

fot. Sisi Cecylia

Jakub Paulski – warszawski gitarzysta i kompozytor młodego pokolenia. Współpracownik artystów z różnych środowisk – teatralnego, muzyki klasycznej i rozrywkowej. Ukończył studia w Akademii Muzycznej w Katowicach oraz w Bydgoszczy. Lider autorskich projektów, m.in. Jakub Paulski Quartet, Opowieści Improwizowane i Jakub Paulski Trio, które tworzy wraz z kontrabasistą Franciszkiem Pospieszalskim i węgierskim perkusistą Péterem Somosem. Trio zwyciężyło w konkursie Jazz Juniors 2019. Wydana w tym roku debiutancka płyta tria Preludium składa się z siedmiu kompozycji autorstwa lidera. Krajowa premiera odbyła się 1 października w warszawskim Promie Kultury Saska Kępa, zaś międzynarodowa – 23 lipca, podczas festiwalu More & Jazz Festival w Chorwacji.

Aya Al Azab: Jak odnajdujesz się w nowej rzeczywistości, w której kultura nie należy do priorytetów, znalazła się wręcz gdzieś na samym końcu?

Jakub Paulski: Adaptuję się. W marcu, kiedy pandemia się zaczęła i wszystko zaczęło się walić, rozszerzyłem swoje możliwości – założyliśmy razem z żoną Fundację Razem Dla Sztuki, aby móc pozyskiwać wsparcie na nasze działania artystyczne. Póki co – odpukać – jest co robić, ale oczywiście martwię się, bo widzę, że sytuacja i nastroje wokół się pogarszają.

Wydanie albumu to pod kątem promocyjnym dość ryzykowne posunięcie w czasie pandemii…

Wydawanie albumu, w moim przypadku, oznacza przeszkody i trudności [śmiech]. Pandemia oczywiście dorzuciła swoje trzy grosze, może nawet i osiem. Ale z natury jestem romantykiem i podoba mi się ta walka. Pandemii zawdzięczam – jeśli mogę tak powiedzieć –że wydałem płytę niezależnie, z własną wizją od okładki po teaser albumu, z ludźmi, którym zależy na tym projekcie. Moja siostra Ewa Jaźwińska stworzyła cały koncept graficzny i grafikę płyty oraz nawiązującą do tego animację poklatkową, mój przyjaciel Wojtek Piotrowski stworzył wideoklip, a Sisi Cecylia zrobiła wspaniałą sesję zdjęciową. Wspomagam się jedynie w obszarze dystrybucji w kanałach digital Agorą Digital Music i muszę przyznać, że taka hybryda sprawdza się dobrze. Promocyjnie oczywiście działania są utrudnione, czasem nieskuteczne, ale to zmusza mnie do szukania nowych rozwiązań, aby dotrzeć do słuchacza i rozszerzać krąg fanów.

Kontrabasistę Franciszka Pospieszalskiego i perkusistę Pétera Somosa zaprosiłeś do współpracy, ponieważ grali ze sobą wcześniej i dobrze się znali, więc gwarantowali zgraną sekcję rytmiczną? Jako kompozytor dałeś im szansę do pełnego zaprezentowania się.

Podoba mi się w tym triu, że się nie spieszyliśmy. Gramy ze sobą od 2017 roku, w którym to, po wygaśnięciu kwartetu, Franek Pospieszalski polecił mi Pétera Somosa. Nawet nie byłem świadomy, że grali ze sobą wcześniej. Nie nastawiałem się na to, że muszę stworzyć zespół, po prostu spotkaliśmy się na pierwszą próbę i od tego się zaczęło… Od początku starałem się dawać Frankowi i Péterowi jak najwięcej przestrzeni. Cieszę się, bo korzystają z niej i w ramach moich utworów mogą pokazać cząstkę swojego talentu.

Photo 1_Easy-Resize.com.jpg

Trio można traktować jako kontynuację drogi obranej wcześniej z kwartetem działającym pod twoim nazwiskiem?

Trio to był odpoczynek od kwartetu. Potrzebowałem w tamtym czasie zdystansować się od tego, co graliśmy w kwartecie, przemyśleć moje postrzeganie muzyki. Ten czas był potrzebny, aby pojawiło się miejsce na nowe pomysły i nowe podejście do zespołu, no i w efekcie narodzin tria.

Zdobyliście nagrodę Grand Prix konkursu Jazz Juniors 2019. Nagraliście wspólnie album Preludium, koncertujecie, także za granicą. Czy można zatem spodziewać się, że trio będzie teraz głównym twoim zespołem? Macie plany wykraczające poza tę jedną płytę?

Plany są dwutorowe, w przyszłym sezonie będziemy kontynuować promowanie płyty Preludium. Ale też w następnym roku premierę będzie miała nowa formacja – Jakub Paulski Trio plus 2, koncertowa premiera albumu odbędzie się na Jazz Juniors 2021, w ramach nagrody przełożonej z 2020 roku. Płytę będziemy rejestrować we włoskim studiu Tube Recording Studio, zaś wydana zostanie dla włoskiej wytwórni Emme Record Label. Będą zatem funkcjonować dwa odrębne „tria”, a to dopiero początek planów…

Kompozycje na albumie Preludium poprzez zastosowane kontrasty wywołują poczucie niepokoju. Taki był zamysł kompozytora czy ja, jako odbiorca, dopisuję im takie znaczenie pod wpływem sytuacji w otaczającym nas świecie? Co sądzisz o takim „drugim życiu” dzieła po tym, jak oddajesz je słuchaczom?

Utwory były skomponowane przed pandemią, więc myślę że to zbieg okoliczności. Nie mam nic przeciwko takim przekształceniom, w końcu każdy odbiera muzykę w sposób indywidualny i cieszy mnie, że odnalazłaś takie analogie. Dzięki temu muzyka staje się żywa i aktualna.

okladka_Easy-Resize.com.jpg

A na ile chciałbyś, by słuchacz wiedział, co chciałeś przekazać?

Myślę, że trzeba dać słuchaczowi wybór. Ja jako twórca będę dbał o dzieło od jego koncepcji po ostatni element realizacji – tak już mam, lubię kiedy o utworze można opowiedzieć historię lub kiedy płyta niesie jakiś przekaz w ramach określonej koncepcji. Zaś słuchacz może zdecydować, czy chce skonfrontować swoje odczucia z informacjami dostępnymi o utworze. Pamiętam z czasów licealnych, kiedy tata zabierał mnie na koncerty Warszawskiej Jesieni czy jak jeździliśmy na Musica Genera do Szczecina. Podczas słuchania tych koncertów miałem w głowie niesamowite plastyczne wizje, odbiór był bardzo żywy. Były to jedne z bardziej inspirujących muzycznych doświadczeń z czasów młodości. I wcale nie sięgałem po opisy utworów.

Informując o nowej płycie, wymieniałeś skrajne pod względem stylu i epok wpływy – Jimiego Hendrixa, Billa Frisella, Dymitra Szostakowicza i Henryka Wieniawskiego. Jak przy tak różnych inspiracjach udaje ci się stworzyć własny język muzyczny?

Tak jak powiedziałaś, są to inspiracje – bardzo głęboko zakorzenione w moich upodobaniach muzycznych, ale nadal tylko inspiracje. W procesie tworzenia miałem niektóre utwory lub zaobserwowane środki z tyłu głowy. Nie chciałem kopiować, tylko stworzyć coś, co wyjdzie ode mnie, dlatego narzuciłem sobie intuicyjny i improwizowany sposób komponowania – nagrywałem swoje improwizacje – potem odsłuchiwałem i wybierałem najlepsze pomysły, łączyłem je ze sobą. Tak powstało całe Preludium i In Bb. A czy stworzyłem swój własny język? O tym nie myślę, bo wiem, że proces twórczy był szczery i pochodził z improwizacji.

theme3b_Easy-Resize.com.jpg

Jako gitarzysta w komponowaniu i wykonywaniu poszukujesz granic swojego instrumentu?

Tak, nieustannie. Uwielbiam gitarę, to taki abstrakcyjny, zaklęty, odrębny i nielogiczny świat. Cały czas próbuję przenosić pomysły i rozwiązania z innych instrumentów – czy to frazę saksofonową, czy fortepianową – ten proces przetwarzania jest bardzo inspirujący i fascynujący, chyba właśnie tym jest poszerzanie granic. Drugą sprawą jest czerpanie z literatury i sztuki – ale to już pewnie temat na inną rozmowę…

Mieliście wiele planów koncertowych. W jakim stopniu udało wam się je zrealizować? Czy promocja płyty będzie kontynuowana w najbliższym czasie? A może przejdziecie, jak większość artystów, do internetu?

Tak, wiele koncertów zostało odwołanych. Cieszę się, że udało się zagrać premierę na festiwalu More & Jazz w Chorwacji i na wspaniałych polskich festiwalach: Jazztrzębie, Jazz w Ruinach i Jazz Jantar – wielkie podziękowania dla organizatorów, którzy są gladiatorami, którzy walczą z wszystkich sił o to, by koncerty się odbyły, i nie rezygnują. Reszta musi poczekać do 2021 roku. W obecnym czasie jestem zajęty realizacją swojego pierwszego festiwalu Wesoła Jazz Festiwal i szykowaniem Solaris Project na rok 2021. Na trio przyjdzie czas, ale czuję, że będzie trzeba przygotować coś nowego w „nowych czasach” – coś więcej niż stream i coś więcej niż sam koncert. Co to będzie? Czas pokaże, ale jestem zmotywowany do dalszych działań!

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO