Płyty Recenzja

Filip Wojciechowski Trio, Bob Mintzer – View

Obrazek tytułowy

(Pablobasso Continuum Records, 2022)

Kiedy w środku pierwszego lockdownu dostałam wiadomość, że nowa płyta tria Filipa Wojciechowskiego jest już prawie gotowa, naprawdę się ucieszyłam. Długo trzeba było na ich nową muzykę czekać, bo poprzednia płyta Moments ukazała się w roku 2011. Jednak na dobre rzeczy czekać warto.

Krążek View miał ostatecznie swoją premierę w czerwcu tego roku. Skład to trio z liderem Filipem Wojciechowskim na fortepianie, Pawłem Pańtą na kontrabasie i Cezarym Konradem na perkusji. Gościnnie zagrali: Bob Mintzer– saksofon tenorowy i sopranowy, Anna Maria Jopek – wokal, Gary Guthman – flugelhorn i Oskar Wojciechowski – gitara. View zawiera dziewięć utworów, z których dwa – tytułowy oraz Insecurity – są kompozycjami starszymi i w oryginalnej wersji znalazły się na Moments właśnie. Na krążku z roku 2022, miedzy innymi w tych utworach, dołączył do tria Bob Mintzer, amerykański saksofonista i kompozytor, muzyk słynnej grupy Yellowjackets.

W muzyce jestem raczej purystką, dlatego chyba wolę jednak wersję bez saksofonu. A może dlatego, że generalnie nie jestem fanką tego instrumentu? Ku mojemu zaskoczeniu bardzo podobał mi się wkład w te płytę Gary’ego Guthmana w utworze Embarrassed Silence i Oskara Wojciechowskiego w Easy Going. Brzmi jakby mniej inwazyjnie niż saksofon.

Filip Wojciechowski jest absolutnym mistrzem fortepianu. Swoje umiejętności klasyczne łączy w zachwycający sposób z graniem jazzowym. A miałprzy tym tak wspaniałych muzyków obok, że po prostu nie mogła powstać zła płyta. Jednak mam nadzieję, że następna to będzie już tylko moje ulubione trio… Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o utworze, który zachwycił mnie najbardziej. Mowa o Evanescence z gościnnym udziałem Anny Marii Jopek. Wokalistka odgadła intencję tej melodii i przekazała ją w najpiękniejszy z możliwych sposobów. Znają się z pianistą od bardzo dawna, ponieważ razem studiowali. Anna zawsze powtarza, że już wtedy wiedziała, że ma do czynienia z wyjątkowym talentem i niezwykłą muzyczną wrażliwością. Tutaj zrozumieli się według mnie idealnie. Bez słów. Dopełnił ten klimat jedyny i niepowtarzalny Cezary Konrad na perkusji. Numer pięć z płyty View od początku był i już zdecydowanie zostanie moim ulubionym.

Polecam serdecznie płytę View tria Filipa Wojciechowskiego z gośćmi, bo chociaż nie ma tam rewolucyjnych odkryć jazzowych, to jest to naprawdę piękna, mistrzowsko zagrana muzyka, której warto posłuchać.

Małgorzata Smółka

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO