Recenzja

Tord Gustavsen Quartet – Extended Circle

Obrazek tytułowy

Recenzja opublikowana w JazzPRESS - czerwiec 2014 Autor: Andrzej Patlewicz

Szósty album norweskiego pianisty i kompozytora Torda Gustavsena oczarowuje od pierwszej chwili. Jak większość produkcji Manfreda Eichera, został zarejestrowany przez Jana Erika Kongshauga w słynnym Rainbow Studio w Oslo w czerwcu 2013 roku, co daje wysoką gwarancję dźwięku. To jednocześnie drugi album nagrany w kwartecie i wydany bez nadmiernego rozgłosu.

Ta przepięknie wydana płyta zdecydowanie wprowadza tego muzyka na wyższe poziomy artyzmu i mistrzostwa. Zresztą on sam systematycznie wspina się po drabinie wirtuozerii. Kwartet Gustavsena, w którym grają – podobnie jak na płycie The Well wydanej przed dwoma laty – tenorzysta Tore Brunborg, kontrabasista Mats Eilertsen i długoletni współpracownik artysty, perkusista Jarle Vespestad, to grupa, w której interakcje zachodzące między muzykami przekładają się na napięcia muzyczne.

Mamy tu zarówno nowe kompozycje utrzymane w stylistyce gospel, jak i ballady autorstwa Torda Gustavsena, a także delikatne i błyskotliwe improwizacje grupowe oraz ekstatyczne interpretacje tradycyjnej norweskiej pieśni „Eg Veit I Himmerik Ei Borg” (I Know A Castle In Heaven). Krystaliczny dźwięk wychodzący spod palców czterdziestoczteroletniego Torda Gustavsena w jego własnych kompozycjach „Right There”, „The Gift” „Staying There”, „Silent Spaces”, „Devotion”, „The Embrace”, „Glow” jeszcze bardziej potęguje styl, który sprawia, iż otrzymujemy czyste, klarowne, przejrzyste do granic możliwości brzmienie. W podobnym klimacie z duchem norweskiego fiordu utrzymane są współkompozycje wszystkich pozostałych muzyków: „Entrance”, „Entrance, var”. Swój autorski wkład na ten album miał również znakomity kontrabasista Mats Eilertsen, który umieścił na nim swoją kompozycję „Bass Transition”, w któ- rej kontrabas odgrywa zdecydowaną przewagę nad fortepianem, zaś brzmienie saksofonu tenorowego Tore Brunborga przypomina do złudzenia grę Jana Garbarka. Trudno się odciąć od jego wielkich wpływów, mimo iż Brunborg stara się iść za wszelką cenę własną drogą. Album zamyka jeszcze jedna kompozycja pianisty – „The Prodigal Song” – ukazująca jego niebywałą wrażliwość i wielką miłość do norweskich pejzaży. Wystarczy tylko zamknąć oczy i wsłuchać się w „Extended Circle”, aby przekonać się, jak wielki norweski romantyzm tkwi w muzyce kwartetu Torda Gustavsena.

Artykuł pochodzi z JazzPRESS - czerwiec 2014, pobierz bezpłatny miesięcznik >>

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO