Recenzja

Jaząbu – Łódź kosmiczna

Obrazek tytułowy

Płyta Łódź Kosmiczna to już nie nowość, bo ukazała się ponad rok temu, ale jest to pozycja na tyle ciekawa, że warto do niej wrócić, aby nie umknęła czytelnikom JazzPRESSu. Album jest debiutem formacji Jaząbu.

Choć nazwa zespołu może jeszcze nie mówić zbyt wiele fanom jazzu, to nazwiska jego członków powinny być już dobrze znane. W skład kwartetu wchodzą: trębacz Wojciech Jachna (między innymi Sing Sing Penelope, Contemporary Noise Quintet/Sextet, Innercity Ensemble), saksofonista Tomasz Glazik (Contemporary Noise Quintet/Sextet, Kult, Kazik, El Dupa), gitarzysta Marek Kądziela (K.R.A.N., Off Quartet, Hunger Pangs) i perkusista Jacek Buhl (Trytony, 4 Syfon, Variété). Dwóch muzyków działa w w świetnie przyjętym, zarówno przez krytykę, jak i słuchaczy, triu Jachna Mazurkiewicz Buhl i duecie Jachna Buhl.

Album wypełnia 10 utworów, których podstawą jest pełna inwencji improwizacja. Część utworów posiada elementy tematów czy linii melodycznych ale za każdym razem proste motywy rozwijane są przez muzyków w rozbudowane partie improwizowane. Czasem improwizacje te przybierają formę intensywnego free, czasem wprowadzają słuchacza w spokojny, kontemplacyjny klimat – w obu przypadkach wypadają bardzo dobrze, choć mnie do gustu bardziej przypadły wyciszone fragmenty płyty.

Muzycy Jaząbu potrafią dźwiękami swoich instrumentów wykreować poczucie przestrzeni, nie ma tu zbędnego natłoku dźwięków, jest za to wiele barw i emocji. Wpływ na brzmienie tej muzyki ma z pewnością decyzja o braku basu w składzie. Można odnieść wrażenie, że dzięki temu materiał uzyskuje więcej swobody.

Każda z czterech oryginalnych osobowości muzycznych w grupie potrafi równie efektownie zaprezentować swoją indywidualność, jak i umiejętność pracy zespołowej na najwyższym poziomie porozumienia. Muzyka odzwierciedla spontaniczność i fantazję twórców. Na okładce żadna z kompozycji nie jest podpisana, należy więc zakładać, że jest to dzieło zbiorowe całej czwórki. Dzieło bez dwóch zdań udane. Dla dociekliwych – tytuł Łódź Kosmiczna jest zapewne związany z miejscem, gdzie płyta została nagrana, czyli łódzkim Bajkonurem, ośrodkiem, w którym mieści się między innymi studio nagraniowe, a nazwa zespołu to nic innego, jak litery wyjęte z poszczególnych nazwisk muzyków: JAchna, GlaZik, KĄdziela BUhl.

Tekst ukazał się w magazynie JazzPRESS 1/2019

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO