Recenzja

Mateusz Gawęda Trio – Falstart

Obrazek tytułowy

Mateusz Gawęda to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i uznanych młodych pianistów w Polsce. Współpracował z wieloma zespołami, równocześnie komponując własne materiały. Jego autorski zespół tworzą wraz z nim znakomici instrumentaliści polskiej sceny jazzowej: Alan Wykpisz na kontrabasie oraz Grzegorz Pałka na perkusji. Nie jest to trio fortepianowe w standardowym rozumieniu, co odzwierciedlają album Falstart oraz gra i brzmienie zespołu.

Falstart złożony został z siedmiu autorskich kompozycji lidera. Rozpoczynający płytę Old House jest najspokojniejszym i, według mnie, najpiękniejszym utworem na całym krążku. Stopniowo prowadzi słuchaczy do przepełnionego emocjami punktu kulminacyjnego. Forma przybiera postać klamry, spinającej początek i koniec utworu partią fortepianu solo. Muzycy kreują tajemniczą aurę w niemal klasycznej odsłonie.

Witold Kula rozpoczyna się introdukcją, która, nagle przerwana, prowadzi do lirycznego tematu. Całość uzupełniona jest o niestandardowe wykorzystanie brzmienia kontrabasu, preparację fortepianu i efekty elektroniczne. Skomplikowane fragmenty równoważone zostają lirycznymi melodiami i konwencjonalną grą sekcji.

Orkan Grzegorz przynosi odpoczynek po tak wymagającym poprzednim utworze. Wszystko to za sprawą wyraźnego, melodyjnego tematu w partii fortepianu i swingowemu opracowaniu w tle.

Tytułowy Falstart rozpoczyna się bardzo nowocześnie. Jest to niezwykłe przeżycie i wyzwanie dla słuchacza. Znowu przeplatają się złożone odcinki o charakterze free z tymi nieco prostszymi. Wkrada się też sporo elektroniki, która nasuwa na myśl XX-wieczne tendencje w muzyce klasycznej.

Zamykający album utwór Little Ghost rozpoczyna się melancholijnie, wręcz poruszająco. Delikatne przebiegi w fortepianie uzupełniane są różnymi szmerami. Spreparowany fortepian miejscami – przynajmniej dla mnie – imituje brzmienie dzwonów, co dodatkowo podkreśla ową nieokreśloność i tajemniczość. Wraz z rozwojem kompozycji przybywa ciekawych zabiegów i mieszanek brzmień.

Nie muszę dodawać, że muzycy spisali się tutaj wybitnie. Zespół jest zgrany i świetnie wtapia swoje brzmienie w klimat materiału. Falstart charakteryzuje różnorodność pod względem formy i efektów brzmieniowych. Mateusz Gawęda w swoich utworach przejawia dużą otwartość oraz swobodę kompozytorską. Nie jest to prosta w odbiorze muzyka. Jest wymagająca, pełna szczegółów, skomplikowana pod wieloma względami i bardzo intelektualna.

autor: Paulina Sobczyk

Tekst ukazał się w magazynie JazzPRESS 05/2018

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO