fot. Mateusz Pospieszalski
Piotr Baron 5 stycznia skończył 60 lat. Jest rodowitym wrocławianinem pozostającym od początku swojej kariery do dziś związanym z muzycznym środowiskiem swojego rodzinnego miasta. Pierwszymi instrumentami Piotra Barona był klarnet i fortepian, na których grać uczył się w podstawowej szkole muzycznej. W średniej doskonalił grę na klarnecie, sięgając też po raz pierwszy po saksofon. Jednak rozbieżność wizji muzycznych nauczycieli i młodego ucznia nie pozwoliła mu ukończyć średniej szkoły muzycznej. Do nauki wrócił już jako mistrz, muzyk z dorobkiem i wielokrotny gospodarz warsztatów muzycznych. W 2005 roku został magistrem ze specjalizacją saksofonową.
Karierę na scenach rozpoczął w momencie osiągniecia pełnoletności. W 1978 roku uzyskał wyróżnienie na festiwalu Jazz Nad Odrą, a rok później pojawił się również na Jazz Juniors w Krakowie. Jury rodzinnego Jazzu Nad Odrą przyznało Piotrowi Baronowi również nagrodę w 1980 roku. Wtedy pojawił się na festiwalu w składzie grupy Four razem ze Zbigniewem Lewandowskim.
Na scenie wrocławskiego festiwalu Piotr Baron będzie się później pojawiał wielokrotnie ze swoimi zespołami, ale również w składzie dużych lokalnych orkiestr prowadzonych przez Aleksandra Mazura i już w XXI wieku przez Zbigniewa Czwojdę.
Jednym z pierwszych składów, w których regularnie pojawiał się w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych Piotr Baron był zespół Super Blue z Mirosławem Mazurem, Zbigniewem Lewandowskim, Romualdem Freyem i Wojciechem Jaworskim.
W 1984 roku do wielu krajowych nagród Piotr Baron dołożył również cenne trofeum zdobyte na bardzo prestiżowym festiwalu w San Sebastian. W tym samym roku pojawia się prawdopodobnie pierwsze nagranie z udziałem Piotra Barona – album „Gain” kwartetu Zbigniewa Lewandowskiego z Mieczysławem Jureckim i Jerzym Kaczmarkiem. Mimo wielu ciekawych występów, w latach osiemdziesiątych Baron omijał studio nagraniowe. Na jego pierwszy autorski album „Take One” fani musieli czekać aż do 1995 roku. Wcześniej nagrywał z Erykiem Kulmem i jego Quintessence i z Jarosławem Śmietaną.
W końcówce lat dziewięćdziesiątych powstał jeden z najoryginalniejszych zespołów dekady – Trio Cygańskie w składzie Witold Szczurek – Jarosław Śmietana – Piotr Baron. Ten zespół nie zarejestrował niestety żadnego autorskiego materiału. W 1994 roku powstał niezwykle obiecujący Travelling Birds Quintet – czyli Piotr Baron, Piotr Wojtasik, Kuba Stankiewicz, Darek Oleszkiewicz i Cezary Konrad. To był skład nie tylko doskonały, ale też niezwykle lokalny, utworzony przez muzyków związanych z wrocławskim środowiskiem muzycznym. Kwintet zanim nagrał swoją pierwszą doskonale przyjętą płytę „Travelling Birds Quintet” często był przedstawiany jako Wrocław Reunion Band. Niestety wiele innych projektów jego członków spowodowało, że mimo nagrania dwu doskonałych albumów po kilkunastu miesiącach zespół przestał istnieć.
Piotr Baron zabrał się więc za budowanie swojej własnej dyskografii. Po pierwszej płycie „Take One” powstały następne – „Tango” i „Blue Rain”, przygotowane z pomocą muzyków, z którymi Baron grał w innych składach – między innymi Adama Czerwińskiego, Kazimierza Jonkisza i Sławomira Kulpowicza.
W 2000 roku Baron nagrał w mistrzowskim składzie z Arturem Dutkiewiczem, Piotrem Wojtasikiem, Darkiem Oleszkiewiczem i Kazimierzem Jonkiszem (wszyscy już są w naszej grupie Mistrzów Polskiego Jazzu) doskonałą jazzową interpretację „Bogurodzicy”. Nie był co prawda pierwszy, jednak dla zespołu Rama 111 to była jedynie jedna z melodii nagranych na sesji dla gdańskiego radia, a dla Barona główny temat albumu. Wątek religijny pozostaje ważny w jego grze i życiu do dzisiaj.
Kolejne albumy firmowane nazwiskiem Piotra Barona powstają w Stanach Zjednoczonych – w 2004 roku „Reference” w Nowym Jorku z udziałem Eddie Hendersona, Johna Hicksa i Victora Lewisa oraz Darka Oleszkiewicza, a także „Salve Regina” z Wadada Leo Smithem i Marvinem Smitty Smithem. Baron współpracował z całkiem sporą grupą muzyków amerykańskich, oprócz wymienionych grał również z Artem Farmerem, Davidem Murrayem, Kevinem Mahogany, Kei Akagi i wieloma innymi. Wielu z tych wspólnych przedsięwzięć nie udało się niestety utrwalić na płytach. Jednak według różnych źródeł, w dyskografii Piotra Barona znajdziecie ponad 100 albumów, z których według moich szacunków mnie więcej połowa jest dziś powszechnie dostępna. Jego własne albumy to pozycje mieszczące się w głównym jazzowym nurcie.
Kiedy w 2020 roku zapytaliśmy Piotra Barona przy okazji dnia z jego muzyką o jego 5 ulubionych płyt, wymienił same jazzowe klasyki: – „A Love Supreme” Coltrane’a, – „Kind Of Blue” Milesa Davisa, – „Moanin’” – czyli „Blue Note 4003” Arta Blakey’a i jego Jazz Messengers, – „Time Out” Dave’a Brubecka i – „Ella And Louis” Elli Fitzgerald i Louisa Armstronga.
Piotr Baron podejmuje jednak również inne muzyczne wyzwania. Pojawia się na płytach swoich synów – Adama (m.in. Pink Freud) i Aleksandra (Afromental), bierze udział w nagraniach muzyki filmowej („Reich”) i pracach dużych składów orkiestrowych, którymi czasem również dowodzi. Dziś jest szefem Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa, był koncertmistrzem European Broadcasting Union International Big Band w Sztokholmie. Z Jackiem Niedzielą zrealizował „Sceny z Macondo”, a z Krzysztofem Herdzinem jego poemat symfoniczny „Looking For Balance” i „Composer's Concert Live”.
W dyskografii Barona znajdziecie również pozycje egzotyczne, jak choćby „Voices Of The Goddess” irańskiego wirtuoza tabli Emama, niezwykle udane popularne adaptacje jazzowych standardów w wykonaniu zespołu Lion Vibrations i jazzowe adaptacje kompozycji z repertuaru Zbigniewa Wodeckiego – „Wodecki Jazz”.
Moim ulubionym nagraniem Piotra Barona jest album nagrany w czasie koncertu na zamku na Hradczanach w Pradze. Seria „Jazz Na Hrade” nie jest oficjalnie numerowana, ale płyta Piotra Barona z tego cyklu z 2012 roku jest według wielu źródeł 51 pozycja cyklu. W tym cyklu znajdziecie też ciekawy album Zbigniewa Namysłowskiego. Większość nagrań z tego cyklu zaczynała się zapowiedzią samego Vaclava Klausa, który bywał gościem większości koncertów. Podobnie było w przypadku koncertu kwintetu Piotra Barona. Wyśmienity koncert i przy okazji cały cykl pokazujący doskonale jak nasi południowi sąsiedzi traktują dobra muzykę. O nagraniu Barona na zamku w Pradze mogę powiedzieć tylko jedno – duch Johna Coltrane’a żyje w tamtejszych komnatach i ma się dobrze!
Piotr Baron jest autorem podręcznika gry na saksofonie i pedagogiem od lat przekazującym swoją wiedzę młodszym muzykom zarówno na muzycznych uczelniach różnych poziomów nauczania (Wrocław, Nysa, Zielona Góra, Irvine, Valencia (USA), Ankara (Turcja)) jak i licznych jazzowych warsztatach. Od niemal 10 lat współpracuje również z RadioJAZZ.FM jako autor audycji.
.......................................................................................................................
Felieton jest częścią projektu PolishJAZZ: Mistrzowie Polskiego Jazzu – 100 audycji w RadioJAZZ.FM, realizowanego przez Fundację Popularyzacji Muzyki Jazzowej EuroJAZZ. Audycje Rafała Garszczyńskiego poświęcone Mistrzom Polskiego Jazzu będą emitowane od poniedziałku do piątku o godz. 14.45 w RadioJAZZ.FM. Link: www.radiojazz.fm/player
Audycje Mistrzowie Polskiego Jazzu: Piotr Baron będą emitowane w dniach 05.07-09.07.2021