Płyty Recenzja

Chris Potter – Got the Keys to the Kingdom: Live at the Village Vanguard

Obrazek tytułowy

(Edition Records, 2023)

Chris Potter, jeden z najbardziej rozpoznawalnych saksofonistów jazzowych na świecie, zagościł ze swoim zespołem w lutym 2022 roku w klubie Village Vanguard. Pokłosiem tego wydarzenia jest płyta Got the Keys to the Kingdom: Live at the Village Vanguard zawierająca świetne interpretacje dawnych tematów pochodzących z różnych muzycznych światów.

Chris Potter od czasu pojawienia się w katalogu Edition Records w 2019 roku wydał dwa albumy ze swoim Circuits Trio (z Jamesem Franciesem i Erikiem Harlandem), a także płytę solową There Is A Tide. Najnowszy album dla tej samej wytwórni z saksofonistą współtworzyli Craig Taborn (fortepian), Scott Colley (kontrabas) i Marcus Gilmore (perkusja). Tak więc materiał został nagrany w doborowym gronie, na żywo, w prawdopodobnie najbardziej znanym i cenionym klubie jazzowym na świecie. Co niewątpliwie stworzyło korzystne warunki do powstania muzyki na najwyższym poziomie.

Nowa płyta przyciąga energią, dajewrażenie uczestniczenia w koncercie, którego jest rejestracją, emanuje swobodą, z jaką musieli grać wówczas muzycy. Na liście utworów znajdują się wyłącznie covery, często proste, lecz genialne w swojej prostocie. Kompozycje otrzymały nowy wyraz i charakter, jednocześnie nie tracąc surowości oryginału. Odczytane zostały przez zespół na nowo tematy wywodzące się z muzyki etnicznej (Nozani Na, Olha Maria), potężny spiritual (Got the Keys to the Kingdom) i nieoczywiste standardy jazzowe (Blood Count, Klactoveedsedstene). Co ważne, wszystkie utwory razem brzmią bardzo jednolicie, zupełnie nie odnosi się wrażenia przeskakiwania pomiędzy jakimikolwiek stylistykami.

Zespół wyróżnia sięwyjątkowym zgraniem, ani na moment nie tracąc tempa i płynności. Majestatyczne pejzaże współbrzmień Craiga Taborna, osadzone solidnie dźwięki Scotta Colleya i ognisty puls Marcusa Gilmore'a nabierają niezwykłej mocy i wyrazistości, gdy łączą się z charakterystyczną, kąśliwą i pełną niuansów grą Chrisa Pottera. Nie ma wątpliwości, że saksofonista wkroczyłtym albumem w nową, intrygującą fazę swojej kariery.

Maksymilian Wilk

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO