Polskie Radio, 2022
Janusz Skowron zawsze był dla mnie postacią ciekawą, bo facet pojawia się na ogromnej liczbie płyt na mojej półce (a jak ktoś ma większą, zasobniejszą, to i Skowrona pewnie na niej więcej) – począwszy od młodzieńczych ukochanych, a cokolwiek niejazzowych LP 3 Lady Pank (1986) czy Obywatel G.C. (1986) solowego Grzegorza Ciechowskiego przez płyty z Tomaszem Stańką, String Connection – i to, rzecz jasna, nie koniec! Wydawca omawianego tu krążka mówi o 72 płytach z udziałem tego pianisty, co potwierdza konstatację, że był wziętym i elastycznym muzycznym partnerem, biorąc pod uwagę rozrzut stylistyczny i wagę tych projektów. Spektrum jego możliwości próbuje ambitnie uchwycić właśnie ów wspomniany krążek – kolejna odsłona serii Polish Radio Jazz Archives – na którym skrzy się od gwiazd rodzimego jazzu.
Kwartety Kazimierza Jonkisza, Zbigniewa Namysłowskiego, Piotra Wojtasika, przywołane String Connection, składy Tomasza Stańki (Freelectronic, kwartet, duet trąbka-fortepian), ale i własne Janusz Skowron Band to przedstawiane tu zespoły, w których bohater wydania błyszczy – zachwyca pianistyczną erudycją i „zwinnością” w zakresie odnajdywania się w różnych jazzowych estetykach i zespołowych kontekstach. Ważny wkład, który wnosił do rozlicznych muzycznych przedsięwzięć, doskonale udowadniają wyselekcjonowane tutaj nagrania, w których Skowron nie jest sprowadzony do roli drugoplanowej, a jego umiejętności rasowego improwizowania, jak i zmyślnego akompaniowania – przy jednoczesnym niekombinowaniu z brzmieniami klawiszy – są mocno eksponowane.
Głównym walorem tego albumu jest fakt, że jest to kompilacja nagrań radiowych z lat 1981-1998, w dużej mierze dotychczas niepublikowanych na płytach, ale co warto podkreślić – to kapitalnie wyselekcjonowana kompilacja. I mówię tu nie tyle o „merytorycznym” wyborze treści, co o sposobie ich prezentacji. Utwory są tak przytomnie, z ciekawą dynamiką ułożone, że mamy wrażenie spójności, a nie swoistego „skakania”, co bywa niemałym zagrożeniem przy takich „przekrojówkach”. Powstało nam takie wydanie „the essential” Janusza Skowrona, prezentujące jego różne oblicza, w godnej oprawie (w booklecie otrzymujemy garść wspomnień od muzycznych, nobliwych współpracowników pianisty) i w bardzo zadowalającej jakości dźwięku.
Dobrze, że stosunkowo krótko po śmierci artysty takie résumé powstało. Może będzie to bodźcem do dalszych eksploracji jego wielowątkowej twórczości? Phil Collins, też uniwersalny i mocno rozchwytywany sideman, wydał niedawno czteropłytowy zestaw Plays Well with Others (2018), który dokumentuje jego rozliczne (ale też nie wszystkie przecież) współprace. Widziałbym taki box Janusza Skowrona – od popu i rocka po jazz – ten mainstreamowy, bardziej eksperymentalny i różnego kalibru fusion. Patrząc na to, z jakim znawstwem tematu stworzono omawianą tu kompilację Polskiego Radia, pokładałbym w „większym” lub długofalowym projekcie wielkie nadzieje.
Wojciech Sobczak-Wojeński