Płyty Recenzja

Janusz Skowron – Polish Radio Jazz Archives Vol. 35

Obrazek tytułowy

Polskie Radio, 2022

Janusz Skowron zawsze był dla mnie postacią ciekawą, bo facet pojawia się na ogromnej liczbie płyt na mojej półce (a jak ktoś ma większą, zasobniejszą, to i Skowrona pewnie na niej więcej) – począwszy od młodzieńczych ukochanych, a cokolwiek niejazzowych LP 3 Lady Pank (1986) czy Obywatel G.C. (1986) solowego Grzegorza Ciechowskiego przez płyty z Tomaszem Stańką, String Connection – i to, rzecz jasna, nie koniec! Wydawca omawianego tu krążka mówi o 72 płytach z udziałem tego pianisty, co potwierdza konstatację, że był wziętym i elastycznym muzycznym partnerem, biorąc pod uwagę rozrzut stylistyczny i wagę tych projektów. Spektrum jego możliwości próbuje ambitnie uchwycić właśnie ów wspomniany krążek – kolejna odsłona serii Polish Radio Jazz Archives – na którym skrzy się od gwiazd rodzimego jazzu.

Kwartety Kazimierza Jonkisza, Zbigniewa Namysłowskiego, Piotra Wojtasika, przywołane String Connection, składy Tomasza Stańki (Freelectronic, kwartet, duet trąbka-fortepian), ale i własne Janusz Skowron Band to przedstawiane tu zespoły, w których bohater wydania błyszczy – zachwyca pianistyczną erudycją i „zwinnością” w zakresie odnajdywania się w różnych jazzowych estetykach i zespołowych kontekstach. Ważny wkład, który wnosił do rozlicznych muzycznych przedsięwzięć, doskonale udowadniają wyselekcjonowane tutaj nagrania, w których Skowron nie jest sprowadzony do roli drugoplanowej, a jego umiejętności rasowego improwizowania, jak i zmyślnego akompaniowania – przy jednoczesnym niekombinowaniu z brzmieniami klawiszy – są mocno eksponowane.

Głównym walorem tego albumu jest fakt, że jest to kompilacja nagrań radiowych z lat 1981-1998, w dużej mierze dotychczas niepublikowanych na płytach, ale co warto podkreślić – to kapitalnie wyselekcjonowana kompilacja. I mówię tu nie tyle o „merytorycznym” wyborze treści, co o sposobie ich prezentacji. Utwory są tak przytomnie, z ciekawą dynamiką ułożone, że mamy wrażenie spójności, a nie swoistego „skakania”, co bywa niemałym zagrożeniem przy takich „przekrojówkach”. Powstało nam takie wydanie „the essential” Janusza Skowrona, prezentujące jego różne oblicza, w godnej oprawie (w booklecie otrzymujemy garść wspomnień od muzycznych, nobliwych współpracowników pianisty) i w bardzo zadowalającej jakości dźwięku.

Dobrze, że stosunkowo krótko po śmierci artysty takie résumé powstało. Może będzie to bodźcem do dalszych eksploracji jego wielowątkowej twórczości? Phil Collins, też uniwersalny i mocno rozchwytywany sideman, wydał niedawno czteropłytowy zestaw Plays Well with Others (2018), który dokumentuje jego rozliczne (ale też nie wszystkie przecież) współprace. Widziałbym taki box Janusza Skowrona – od popu i rocka po jazz – ten mainstreamowy, bardziej eksperymentalny i różnego kalibru fusion. Patrząc na to, z jakim znawstwem tematu stworzono omawianą tu kompilację Polskiego Radia, pokładałbym w „większym” lub długofalowym projekcie wielkie nadzieje.

Wojciech Sobczak-Wojeński

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO