Na mapie polskich festiwali jazzowych Komeda pozostawił trwałe ślady. Jego imię nosi lub do jego postaci nawiązuje co najmniej kilka wydarzeń festiwalowych w Słupsku (Komeda Jazz Festival), Jazz w Muzeum (Ostrów Wielkopolski) czy Era Jazzu (Poznań). Jednak Warszawa także wpisała się znacząco w życiorys Komedy i to właśnie ów istotny fakt wpłynął m.in. na decyzje o powołaniu do życia Festiwalu Muzyki Filmowej Krzysztofa Komedy.
fot. mat. prasowe
„Jakże nie stworzyć festiwalu o ikonie muzyki jazzowej w Warszawie – mówi Iwona Strzelczyk-Wojciechowska, dyrektor festiwalu – mieście, w którym tworzył Komeda i gdzie zakończył przedwcześnie swoje życie”. Dodajmy, że nie tylko muzyka miała tu decydujący wpływ, ale także historia polskiego kina, z kluczowym dla Komedy Nożem w wodzie (1962), który stał się w pewnym stopniu bezpośrednią inspiracją. Ten kontekst filmowy przewija się niemal w każdej edycji festiwalu. Wystawa plakatów Polański–Komeda (2015), przegląd filmów animowanych Mirosława Kijowicza (2013) czy pokazy głośnych, choć mało znanych w naszym kraju, filmów Henninga Carlsena (Głód, 1966).
fot. mat. prasowe
Komeda jest kluczem tego festiwalu. Podczas wydarzenia prezentowane były niemal wszystkie polskie i europejskie projekty komedowskie, zrealizowane przez wielu artystów: od Wojtka Mazolewskiego, Macieja Obary i Leszka Żądło po Enrico Pieranunziego i Danilo Reę. Tylko w roku 2015 swoje projekty poświęcone Komedzie prezentowali: Marcin Wasilewski z Adamem Bałdychem, Andrzej Olejniczak i Radio String Quartet Vienna.
fot. mat. prasowe
Warszawski festiwal poświęcony Komedzie to ważne wydarzenie wśród polskich festiwali jazzowych. Jego rangę wyznaczają, co oczywiste, przede wszystkim artyści, ale i wysoki poziom organizacyjny. Z jednej strony impreza skutecznie utrwala pamięć po Komedzie, z drugiej – stanowi sporą atrakcję artystyczną, wyróżniając się znacząco wśród wydarzeń festiwalowych w stolicy.
Andrzej Winiszewski