Jazz Jamboree – festiwal z historią jazzu w tle
Festiwal Jazz Jamboree jest od ponad 60 lat jednym z najważniejszych wydarzeń jazzowych w Europie. W pierwszych dekadach swojego istnienia był jedynym oknem na jazzowy świat dla krajów bloku wschodniego. Do Warszawy, w październiku – tradycyjnym festiwalowym miesiącu – przyjeżdżali jazzfani z całej wschodniej Europy, m.in. z Czechosłowacji, Rumunii, Bułgarii, nie mówiąc już o ówczesnym NRD czy Związku Radzieckim. Wśród słuchaczy nie brakowało także dziennikarzy z niemal całego świata. Częstymi gośćmi Jamboree byli m.in. Willis Conover (USA), Joachim Ernst Berendt (NRF) i Aleksiej Bataszew (ZSRR).
Historia festiwalu, zwłaszcza u jego zarania, jest dowodem na to, że najciekawsze inicjatywy często rodzą się z czystego przypadku. Żaden z organizatorów pierwszych dwóch historycznych Festiwali Muzyki Jazzowej w Sopocie nie przypuszczał, że to w pewnym sensie tu, w nadmorskim kurorcie będzie miało miejsce swoiste preludium do festiwalu Jazz Jamboree w Warszawie. Przypomnijmy: po dwóch słynnych pionierskich edycjach sopockiego trzęsienia ziemi w latach 1956-1957 władze nie zgodziły się na kolejne odsłony festiwalowej imprezy. Tym sposobem Sopot trafił do… stolicy i pod nazwą Jazz 58 rozpoczął się już właściwy rozdział długoletniej historii Jazz Jamboree.
Festiwal, zwłaszcza w latach 60., stał się marką europejską, choć z ważnymi koncertowymi wydarzeniami z udziałem jazzowych gwiazd ze Stanów Zjednoczonych. To, co wydawało się niemożliwe, stawało się faktem. W roku 1960 do Polski przyjechał Stan Getz a po nim, w następnych latach kolejni artyści zza oceanu i z Europy: Ronnie Ross, Bernt Rosengren, Don Ellis, Johnny Griffin, Kenny Drew, Albert Mangelsdorff, Rune Carlsson, Stuff Smith, Swingle Singers, Roland Kirk, Charles Lloyd i wielu innych. Jak podkreśla jednak Tomasz Tłuczkiewicz, nie wszystkich wielkich geniuszy jazzu udało się zaprosić na Jamboree. Nie wystąpił Louis Armstrong, John Coltrane czy Modern Jazz Quartet (wypowiedzi dla RadioJAZZ.FM).
Ważną częścią programów koncertowych był udział polskich jazzmanów, którzy często na festiwalowej scenie prezentowali swoje premierowe programy. Regularnie w Sali Kongresowej i Filharmonii Narodowej występowali choćby Komeda, Andrzej Trzaskowski czy Zbigniew Namysłowski, w latach 80. festiwalową scenę zapełniała młoda siła polskiego jazzu spod znaku Young Power, a dekadę później – przedstawiciele sceny yassowej. Przez kolejne dekady, jak pisał Krystian Brodacki, warszawski gigant utrzymał swą pozycję. Był miejscem prezentacji najważniejszych światowych projektów koncertowych gwiazd jazzu.
Ogromnym wydarzeniem na europejską skalę był dwukrotny przyjazd do Polski samego Milesa Davisa w latach 80. Jego koncerty obrosły legendą, a ich rejestracje, w zasadzie nie do końca legalnie, wydano także na winylowych płytach, dziś kolekcjonerskich białych krukach. Dyrektor Jazz Jamboree w tamtym okresie, Tomasz Tłuczkiewicz, wspominał, że oczekiwania Davisa były bardzo trudne do spełnienia. I dotyczyło to wielu aspektów jego kilkudniowych pobytów: od wyszukanego menu po przybory malarskie i rezerwację hotelowego basenu (Hotel Victoria w Warszawie) do jego własnej dyspozycji. Z całą pewnością koncerty Davisa zapisały się diamentowymi zgłoskami w historii życia festiwalowego w Polsce. W ostatnich latach pieczę na organizacją Festiwalu sprawuje Mariusz Adamiak, zapewniając światowy poziom koncertowych produkcji.
Pod koniec lat 80. Polskie Stowarzyszenie Jazzowe wydało okolicznościowy album fotograficzny z okazji 30-lecia festiwalu wypełniony fotografiami z wielu koncertów, które przeszły do chlubnej historii imprezy. Na koncertach nie brakowało także Polskiej Kroniki Filmowej, która realizowała krótkie reportaże, wchodzące w skład cotygodniowych bloków informacyjnych prezentowanych w polskich kinach. To często jedyne rejestracje audiowizualne zachowane do dziś, które z perspektywy czasu stanowią bezcenną dokumentację wybranych festiwalowych edycji.
Festiwal Jazz Jamboree jest dziś najlepiej udokumentowanym wydarzeniem tej rangi w Polsce. Od samego początku Polskie Radio rejestrowało festiwalowe koncerty, a Wydawnictwo Polskie Nagrania wydawało je w seriach płytowych jako rodzaj kroniki dźwiękowej festiwalu. Od roku 2013 Polskie Radio rozpoczęło także wydawanie serii płyt CD pod wspólnym tytułem Polish Radio Jazz Archives. W ciągu kolejnych 10 lat ukazało się ponad 35 woluminów całego cyklu, z czego ogromna część to fragmenty archiwalnych rejestracji z koncertów w ramach Festiwalu Jazz Jamboree z lat 60. Ten bezcenny zbiór nagrań dobitnie świadczy o wysokiej randze najważniejszego jazzowego święta II połowy XX wieku w Polsce. Jazz Jamboree integrowało jazzowe środowisko, promowało i edukowało jazzową młodzież, wychowując przyszłe pokolenia polskich jazzfanów. Wreszcie dawało możliwość zobaczenia i posłuchania największych gwiazd światowego jazzu i, co także należy przypisać pośrednio tej imprezie, Jamboree dało impuls do powstania kolejnych festiwalowych wydarzeń w naszych kraju: we Wrocławiu (Jazz nad Odrą), w Kaliszu (Festiwal Pianistów Jazzowych) czy – dużo później – w Zamościu, Iławie i Poznaniu.
Czasem słyszy się obiegową opinię, że festiwal Jazz Jamboree to prawdziwa historia polskiego jazzu! Przeglądając jego długoletnią historię, trudno się z tym poglądem nie zgodzić.
Autor: Andrzej Winiszewski
Felieton powstał jako część projektu Jazzowa Mapa Polski realizowanego przez Fundację EuroJAZZ. W ramach projektu powstają także audycje i wywiady w RadioJAZZ.FM
Przesłuchaj wszystkie podcasty z projektu: LINK
Podcast z audycji Andrzeja Winiszewskiego:
Podcast z rozmowy Piotra Wickowkiego z Tomaszem Tłuczkiewiczem: