Płyty Recenzja

Gretchen Parlato – Flor

Obrazek tytułowy

Edition, 2021

Flor (co w języku portugalskim oznacza kwiat) to pierwszy od ośmiu lat studyjny album znakomitej amerykańskiej wokalistki, kompozytorki i producentki Gretchen Parlato. To też jej debiut w brytyjskiej wytwórni Edition Records, niezależnym labelu z Cardiff przyciągającym coraz więcej artystów zza Oceanu (Kurt Elling, Sachal Vasandani, Ben Wendel, Chris Potter, Jeff Ballard). Parlato dzieli się tu swoimi przeżyciami z lat nieobecności na scenie, wyjawia ostatnie fascynacje i prezentuje nowy zespół.

Gretchen Parlato jest jedną z najczęściej nagradzanych i najbardziej utytułowanych przedstawicielek sztuki wokalnej średniego pokolenia. Inspiruje młodych piosenkarzy. W 2003 roku przeniosła się do Nowego Jorku. Rok później zwyciężyła w Thelonious Monk International Jazz Vocals Competition. Od początku kariery współpracowała bądź dzieliła scenę z tuzami gatunku, wśród których byli między innymi Wayne Shorter, Herbie Hancock, Kenny Barron, Esperanza Spalding, Terence Blanchard, Marcus Miller, Lionel Loueke, Robert Glasper, Terri Lyne Carrington. Wystąpiła gościnnie na ponad 80 albumach. Od 2013 roku jest wykładowczynią na Manhattan School of Music. Wypracowała swój rozpoznawalny styl śpiewania.

Debiutowała w 2005 roku płytą Gretchen Parlato. Na jej fonogramach znaleźć można autorskie kompozycje oraz covery. Sięgała po amerykańskie standardy, wykonując je jak własny materiał. Z popularnych utworów Davisa, Hancocka, Björk, Simply Red, Mary J. Blige, SWV, Lauryn Hill uczyniła wokalne perełki. Wraz z koleżankami Beccą Stevens i Rebeccą Martin współtworzyła trio, „songwriterski” projekt Tillery. Opublikowała koncertowy krążek Live In NYC (2013), który przyniósł jej nominację do Grammy w kategorii Best Jazz Vocal Album i… zniknęła. Poświęciła się małżeństwu z perkusistą Markiem Guilianą oraz wychowaniu synka Marleya.

Gretchen Parlato jest pieśniarką o niecodziennej inteligencji, smaku, subtelności, wyczuciu estetyki. To wokalistka o niezwykłej artystycznej wrażliwości. Jest mistrzynią scatu, klimatycznego szeptu. Skupia się na harmoniach i rytmie. Jej wokal jest pełen precyzji i detali. Ma charakter introwertyczny, śpiewa jakby do siebie. Pozbawiona jest egzaltacji. Eksperymentuje z dźwiękami, barwą. Śpiewa krystalicznie czysto. Świadomie i oszczędnie wykorzystuje ozdobniki. Maluje głosem obrazy. Opowiada słuchaczom historie ze swojego życia.

Najnowsze wydawnictwo artystki zatytułowane Flor zachwyca. Jest to refleksyjna i retrospektywna kronika jej doświadczeń płynących z macierzyństwa. Rozpisany na dziewięć utworów pean na cześć Brazylii. Jej kultury i muzyki. Bossa nova, samba, MPB (música popular brasileira) stanowią główne inspiracje Parlato. Wraz z wydaniem Flor debiutuje nowy zespół towarzyszący protagonistce. Na gitarze gra pochodzący z São Paulo Marcel Camargo (Michael Bublé, Herb Alpert), który pełni również funkcję dyrektora muzycznego. Na perkusji i cymbałach słychać Léo Costę, który na co dzień rezyduje w Rio de Janeiro (Sergio Mendes, Bébel Gilberto). Na wiolonczeli zaś Artema Manukyana z Armenii (Melody Gardot, Kamasi Washington). Parlato, Camargo i Costa są producentami całości. Dream team.

Album otwiera niezwykłej urody piosenka É Preciso Perdoar spopularyzowana przez wielkiego João Gilberto w 1973 roku, do której Gretchen napisała angielski tekst. Emocjonalna, hipnotyczna pieśń. Ważnym punktem jest piosenka Sweet Love. Hit legendy R&B i soulu Anity Baker z albumu Rapture, z 1986 roku. Zmysłowa, eksperymentalna reinterpretacja starego leniwego songu została wzbogacona grą Geralda Claytona na fender rhodesie. Co za groove! Rosa to pozbawiony słów snuj. What Does a Lion Say jest delikatnym, subtelnym walczykiem, który ma szansę wejść do kanonu dziecięcych kołysanek. Stylowo!

Singiel, który zwiastował pod koniec 2020 roku premierę FlorWonderful jest listem miłosnym do synka oraz męża. Małżonek Mark Guiliana gra tu na perkusji, ponownie pojawia się Clayton, a syn pary muzyków debiutuje przed mikrofonem. Roy Allan stanowi hołd dla nieodżałowanego maestra gry na trąbce Roya Hargrova. Pieśń, którą nagrał na płycie Family (2005), ma tu formę pulsującej samby. Artystce towarzyszy chór oraz gość specjalny, legendarny brazylijski perkusista Airto Moreira. Mistrz perkusjonaliów znany z płyt Return to Forever, Weather Report, Jobima, Paula Simona i Astrud Gilberto. Finezja, perfekcja wokaliz. Feeria brazylijskich brzmień. Genialne połączenie estetyk z obu Ameryk.

Na koniec wybrano nieoczywistą rzecz z repertuaru Davida Bowiego. Nie jest to przebój muzycznego kameleona. No plan pochodzi z EP-ki, która wyszła w 2017 roku, rok po śmierci legendy. Zawierała ona utwory napisane do musicalu Lazarus oraz odrzuty z sesji Blackstar, ostatniego studyjnego krążka ekscentrycznego wokalisty. I znowu Parlato zwycięża, prezentując subtelną, urokliwą wersję pierwowzoru.

Wobec artystów, którzy znikają i każą swym fanom czekać na nowe wydawnictwa niemal dekadę, mamy duże oczekiwania. Gretchen Parlato nie zawiodła. Przeciwnie, na najnowszym albumie rozkwita, dojrzała, przeobrażając się niczym tytułowy kwiat. I choć nie jest to stricte jazzowy, a raczej piosenkowy krążek, wywołuje u piszącego te słowa tylko pozytywne wrażenia. Warto nadmienić, że wytwórnia Edition, do której dołączyła Parlato, „zgarnęła” w tym roku Grammy w kategorii Best Jazz Vocal Album za ubiegłoroczny album Kurta Ellinga i Danilo Péreza Secrets Are The Best Stories (recenzja – JazzPRESS 6/2020). Flor ma duże szanse na powtórzenie tego sukcesu.

Autor Piotr Pepliński

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO