Płyty Recenzja

Ninja Episkopat – All Thoughts Are Bad Thoughts

Obrazek tytułowy

Najciekawiej jest na manowcach i poza głównym nurtem. Tam, gdzie efektowny brokat miesza się ze łzami wściekłości, a imprezowy beat przepełniony jest rozczarowaniem. Właśnie tam, gdzie uświadamiamy sobie z dojmującą wyrazistością, że nadzieja to nic więcej niż pusty slogan (i to nie tylko wyborczy). W takich oto okolicznościach w kwasowym fiolecie i ultramarynie pojawia się trio Ninja Episkopat, które z kpiarskim uśmiechem zdaje się sugerować, że cały ten marazm to tak naprawdę tylko kolejny bardzo dobry powód żeby się nieźle zabawić.

All Thoughts Are Bad Thoughts to debiut (nie licząc epki God Save the Queer) zespołu współtworzonego przez perkusistkę Patrycję Wybrańczyk (O.N.E., PESH), saksofonistę odpowiedzialnego również za warstwę elektroniczną Alexa Clova (Niechęć czy rave’owo-dyskotekowy Blake x Listopad) oraz gitarzystę o najbardziej zabójczym pseudonimie w branży – Mojżesza Tworzydło. Pomimo jazzującej (bleeeeeh) proweniencji przynajmniej 2/3 składu to muzycy chętniej jednak odwołujący się do estetyki techno. Wszak już sam tytuł płyty nawiązuje do książki Rave (1998) Rainalda Goetza, dokumentującej berlińską scenę techno lat 90., a okładka płyty aż bije po oczach odmalowanym na niej groteskowym obrazem przemocy.

Właśnie, przemoc, lecz tylko ta z poziomu estetycznego, jest ważnym tropem dla zrozumienia All Thoughts Are Bad Thoughts. Abstrahuję tutaj nawet od sampli utworzonych z głosu Charlesa Mansona i wykorzystanych w utworze Cielo Overdrive. Zauważalnajest ona już na poziomie konstruowania struktur muzycznych. Same kompozycje stanowią solidny cios wymierzony prosto między oczy odbiorcy. Są one (kompozycje, nie oczy) gęste, parne i duszne. Perkusja, choć często porusza się w ramach dość podstawowych rytmów, swoją intensywnością wręcz „wymusza” agresywne brzmienie pozostałych instrumentów. Gitara z saksofonem często się dopełniają, tworząc zrytmizowane frazy wrzynające się wprost w mózg. I nawet nie tyle sam rytm, co groove jest najważniejszym elementem każdego utworu. Unika on jednak prostackiej taneczności, jest nieco złamany, daje się uwieść frazowaniu Clova, zauważalnie zainspirowanemu twórczością Shabaki Hutchingsa.

Najnowsze dzieło grupy Ninja Episkopat to płyta o wiele ważniejsza, niż mogłoby Wam się wydawać „na pierwszy rzut ucha”. Moim zdaniem All Thoughts Are Bad Thoughts wytycza pewne muzyczne trendy – bo przecież brakuje w Polsce wymagającej muzyki klubowej, czerpiącej garściami z przeróżnych stylistyk, która byłaby jednak możliwie łatwa w odbiorze. Nabożny stosunek polskiej tradycji (zwłaszcza jazzowej) do melodii – kosztem innych elementów muzycznych – bywa już męczący. To dziwaczne trio być może jest w stanie pokazać, że „muzyka imprezowa” (czymkolwiek miałaby ona być) też może być eksperymentalna i awangardowa.

Jędrzej Janicki

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO