Płyty Recenzja

Wood Organization – Drimpro

Obrazek tytułowy

Gotta Let It Out / Love & Beauty Music, 2021

Improwizacja, tym bardziej w duecie, to wymagająca przygoda dla słuchacza. Na płycie, kasecie często traci ten vibe, trudno znaleźć dla niej kontekst, wydaje się oderwana, zrozumiała tylko dla twórców. Na koncercie, z dynamiką sali, emocjami widowni, potrafi wkręcić, zabrać jak żadne inne doświadczenie muzyczne. Wood Organization w osobach perkusisty Szymona Pimpona Gąsiorka i kontrabasisty Tomo Jacobsona orzeźwiająco poszerzyło jej konwencję, zamykając nową, bardziej przyjazną formę w określeniu drimpro (dream + impro).

Po pierwszym przesłuchaniu postanowiłem wykonać „próbę przestrzeni”. Dać szansę materiałowi z albumu Drimpro na wybrzmienie w różnych warunkach. W metrze, idąc zatłoczoną ulicą i, jak sama nazwa zespołu nakazuje, w lesie. Niektóre fragmenty słuchane wśród drzew niepokoiły do tego stopnia, że rozglądałem się wokół siebie w poszukiwaniu ich naturalnych źródeł. Inne „pchały” mnie w zamyśleniu i bezwolnie w głąb lasu. W metrze towarzyszył mi uśmiech, pomysły i elektroniczne wtręty zaciekawiały. Zmiany tempa i tekstury, od dronów przez całkiem piosenkowe albo dynamiczne, drażniące podkłady po… etniczne przestery wokalne. Nie sposób zgubić uwagi ani stracić zainteresowania kolejnym dźwiękiem.

Rhythmic Music Conservatory w Kopenhadze kształtuje artystów współczesnych, multidyscyplinarnych, samodzielnych. Instrumentalistów inspiruje do komponowania. Uczy kreatywności, odwagi posługiwania się technikami i stylami, naturalnego przechodzenia między nastrojami a dynamiką. Dowodów od kilku dobrych lat dostarcza nam grono polskich absolwentów, m.in. Franciszek Pospieszalski, Kamil Piotrowicz, Albert Karch oraz oczywiście Gąsiorek i Jacobson (urodzony w Polsce). Autorzy (z drobną pomocą kilku kolegów i koleżanki) Drimpro zajmują się nie tylko własną aktywnością muzyczną, uczestniczą w wielu składach oraz robią zdjęcia, projektują graficznie, organizują festiwale, prowadzą audycje radiowe, otwierają własne labele. Instrument to dla nich tylko punkt wyjścia…

Janusz Falkowski

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO