Felieton Słowo

Down The Backstreets: Kaznodzieja z Los Angeles

Obrazek tytułowy

RasKass – Soul on Ice (Priority, 1996)

Jakże inaczej w obecnych czasach wygląda pisanie o nieufności wobec mediów głównego nurtu i podręczników szkolnych. Tak naprawdę jest pierwszym krokiem do posądzenia o skrajną łatwowierność, wiarę w płaską Ziemię czy liczne teorie spiskowe, którymi karmione są umysły internautów – i niestety ma to swoje mocne uzasadnienie. Dlatego proszę o odrobinę cierpliwości i zaufania – zostańcie ze mną! Dzisiaj mamy do czynienia z wirtuozem mikrofonu, zmuszającym słuchaczy do poszerzania wiedzy, poszukiwania informacji i poddawania prawd „białego” świata w wątpliwość.

Ras Kass został ochrzczony przez magazyn The Source „zachodnią odpowiedzią na Nasa”, a jego debiutancki album Soul on Ice pozostaje jedną z najlepiej zarapowanych i napisanych płyt w historii. Tytuł pochodzi od książki Eldridge’a Cleavera, którą małoletni raper dostał od matki podczas pierwszych odwiedzin u niego w zakładzie poprawczym. Lektura zmieniła jego życie – zastąpił przestępcze wybryki długimi wizytami w bibliotekach i poszukiwaniami kolejnych książek.

Ras Kass jest kompletnym MC. Nie da się go przyporządkować do żadnej szufladki lirycznego rapu. Nie opiera się wyłącznie na panczlajnach, nie zamyka się tylko w tekstach zaangażowanych społecznie. W tekstach jest wybitnie wszechstronny, jakiegokolwiek tematu dotknie lirycznie – efektem będzie unikatowe, pierwszorzędne dzieło. Debiutancki album Soul on Ice jest najlepszym przykładem wykorzystania jego talentu. W kolejnych latach, aby dostosować się do wymogów wytwórni i stacji radiowych – zdarzało mu się nieco rozwadniać swoje możliwości, aby spróbować sprzedać więcej egzemplarzy płyt. Tutaj Ras Kass jest maksymalnie skoncentrowany, zdeterminowany, by pokazać się z najlepszej strony. Najpierw wzbudzić szacunek, a dopiero w dalszej kolejności patrzeć na wyniki komercyjne.

Proponuję od razu przejść do utworu, dzięki któremu Soul on Ice wspominane jest do dziś. Zainspirowany You Must Learn Boogie Down Productions kawałek Nature of the Threat – jeden z najlepiej napisanych rapowych jointów w historii, opisujący historię ludzkości od jej zarania. Wokół tego utworu kręci się całe Soul on Ice, a może nawet w ogóle dyskografia Ras Kassa. Napisany w ciągu sześciu miesięcy Nature of the Threat jest skrajnie afrocentrycznym spojrzeniem na historię człowieka, w którym biali ludzie są największym zagrożeniem, większość ich osiągnięć została zainspirowana przez inne rasy, a wiara katolicka opiera się na kłamstwach, m.in. na temat Jezusa i dni świątecznych. Nawet nie będąc spoconym wojownikiem o białość kultury, wściekającym się chociażby o kolor skóry w nowych filmach Disney'a, szybko można odrzucić kilka z zarapowanych wersów jako nieprawdę. Tym niemniej ogrom przekazanej przez Ras Kassa wiedzy może skłonić do myślenia, czytania i ustalania faktów. A o tym, jak wiele zła wyrządzili biali ludzie przez wieki, chyba nie muszę nikogo przekonywać (mam przynajmniej taką nadzieję, misiaki).

Prawie osiem minut rapowania na minimalistycznym bicie, bez refrenu, bez przerw – zapewne dla fanów formatu radiowego będzie to nie do zniesienia, ale moim zdaniem Nature of the Threat jest rapowym arcydziełem. Nie sposób się oderwać od opowieści Ras Kassa i kolejnych przytaczanych wydarzeń i postaci. Oczywiście warto potem je wszystkie zweryfikować, ale sam sposób kreślenia historii, łączenie kolejnych epizodów z różnych części świata w jedną, spójną nitkę jest naprawdę imponujące i z miejsca klasyfikuje Ras Kassa jako elitarnego MC.

O „biały” porządek świata zahacza również mocny, autobiograficznyThe Evil That Men Do. W pierwszej zwrotce padają wersy: In eighty-one I remember the night / I covered myself with baby powder, so my black ass could be light / Cause God is white, and Bo Derek is a ten / I hate my black skin, it's just a sin to be a nigga. Czarne dziecko pokrywające się pudrem, wstydzące się koloru swojej skóry… Mocny obraz. Duże wrażenie robi również otwierający album utwór On Earth As It Is… Niepokojąca wibracja, dźwięki imitujące chóralne śpiewy, twarda perkusja i Ras Kass rzucający na lewo i prawo biblijnymi metaforami, czasem ocierając się o blasfemię.

W Sonset Ras dorzuca swoje trzy grosze do trwającego wówczas i nakręcanego przez media konfliktu między raperami ze wschodniego i zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Moim zdaniem trochę niepotrzebnie, ale konfrontacyjna strona jego charakteru widocznie nie mogła sobie tego odmówić. Zdarzają się ukłony w stronę radia. Miami Life czy Marinatin’ są daleko od nauk Czarnych Panter – pierwszy z tych utworów został napisany na potrzeby ścieżki dźwiękowej do filmu The Substitute (Belfer), stąd wydaje się być nieco oderwany od całości albumu. Drugi – jest imprezowym jointem, ale nadal Ras przemyca w nim nazwisko skompromitowanego detektywa z LAPD, nazwę związku chemicznego używanego w lubrykantach oraz postacie znane ze stron sportowych i głośnych procesów sądowych. Ze względu na to, że w Polsce jest on znany od lat dzięki jednemu, gargantuicznemu przebojowi, muszę nadmienić, że jedyną gościnną zwrotkę na Soul on Ice rapuje Coolio. Rok po Gangsta’s Paradise, czyli u szczytu popularności. Efekt ich współpracy – kawałek Drama – dotyczy relacji damsko-męskich i zaliczam go do słabszych momentów albumu.

Kilkanaście miesięcy temu pisałem w tym miejscu o Here to Save You All Chino XL-a – albumie na absolutnie elitarnym poziomie rapowania, ale z nieco przestarzałą warstwą muzyczną. Podobnie rzecz ma się z Soul on Ice. Bity, w większości autorstwa Lamonta Birda Holdby’ego, Michaela Flipa Barbera oraz samego Ras Kassa, nie są złe i nie odbiegają jakościowo od rzeczy tworzonych jeszcze dwa lata wcześniej. Problem w tym, że w 1996 roku ukazywały się albumy brzmiące o wiele nowocześniej, czyściej, eliminujące te z Soul on Ice z walki o uwagę słuchaczy (szczególnie radiowych). Miami Life i Anything Goes nie były utworami mogącymi pociągnąć promocję albumu, a nieco kaznodziejska postawa rapera mogła przyciągać uwagę na przełomie lat 80. i 90., ale nie w roku 1996, gdy na listach królowały np. California Love i 2 of Amerikaz Most Wanted 2Paca, If I Ruled the World Nasa czy Tha Crossroads Bone Thugs-n-Harmony. Z perspektywy czasu Soul on Ice zestarzała się o wiele lepiej niż ogrom ówczesnych przebojów – ale niewielkie ma to teraz znaczenie dla kariery i portfela Ras Kassa.

Soul on Ice sprzedało się w liczbie zaledwie 58 tysięcy egzemplarzy… Czy ambitne treści zniechęciły słuchaczy? Czy zantagonizowana społeczność hip-hopowa nie zaakceptowała rapera z L.A. nawijającego na bitach brzmiących jak nowojorskie? A może po prostu zabrakło widoczności komercyjnej, a fama Nature of the Threat nie wystarczyła, by zainteresować odbiorców całym albumem? Zapewne wszystko po trochu. Pomimo komercyjnego fiaska Ras Kass pokazał, że hip-hop z Los Angeles ma o wiele więcej twarzy niż tylko g-funk czy alternatywna fala z Hieroglyphics i Freestyle Fellowship na czele. Wedle wspomnień starszych słuchaczy i twórców kultury – album otworzył wiele małoletnich umysłów na ideę, że świat nie jest do końca taki, jak opisują go szkolne podręczniki i media głównego nurtu.

Amerykańscy słuchacze zorientowali się nagle, jak zaprogramowany jest ogląd świata milionów młodych umysłów. Od maleńkości słuchali o Hemingway’u, Balzacu i Twainie, ale nie znali Chinuy Achebego, Eldridge’a Cleavera czy Richarda Wrighta. Nie porównuję tutaj talentów wyżej wymienionych i nikomu nie mam zamiaru umniejszać zasług. Ile jest warte otwarcie kilku tysięcy umysłów? Czy Ras Kass zamieniłby to na pierwsze miejsce listy przebojów i rollsroyce’a?

PS. Na koncertach w Europie Ras jest nieco nieśmiały podczas wykonywania Nature of the Threat. W Warszawie zarapował dosłownie kilka wersów i zalecił swojemu DJ-owi zmianę utworu. A przecież część publiczności zareagowała na ten pamiętny joint entuzjastycznie! Może obawiał się o reakcje tych niezaznajomionych.

Adam Tkaczyk

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO