Pat Martino – „Footprints (aka The Visit!)”
To nie jest moja ulubiona płyta Pata Martino. Pewnie nawet nie mieści się w pierwszej dziesiątce moich ulubionych płyt tego niezwykłego gitarzysty. To jednak pierwsza jego płyta, która powinna znaleźć się w naszym Kanonie, a z pewnością nie ostatnia. Jest...
Więcej