Recenzja

Kyle Eastwood – The View From Here

Obrazek tytułowy

Recenzja - opublikowana w JazzPRESS - maj 2013
Autor: Andrzej Patlewicz

Jest synem amerykańskiego aktora i reżysera Clinta Eastwooda (także niedoszłego pianisty jazzowego). Eastwood Sr. rozkochany w jazzie zaszczepił w synu pasję do tej muzyki. Co roku zabierał całą rodzinę na Monterey Jazz Festival, gdzie miał możliwość spotkania wielkich gwiazd jazzu, począwszy od Dizzy’ego Gillespiego poprzez Stana Getza, Buddy’ego Richa, Ellę Fitzgerald, Sarah Vaughan i wielu innych. Nasiąknięty jazzem młody Kyle rozpoczął edukację muzyczną od gry na gitarze basowej, na której wygrywał zasłyszane utwory z różnych gatunków. Okazało się, iż w równym stopniu, co muzyka interesuje go film. Przez dwa lata studiował filmoznawstwo na Uniwersytecie w Południowej Kalifornii. Z biegiem czasu film stał się drugoplanowym zajęciem, za to jazz pociągał go coraz bardziej.

Początkowo był muzykiem sesyjnym aż w końcu założył własny zespół Kyle Eastwood Quartet, z którym wystąpił na specjalnym koncercie „Eastwood After Hour: Live at Carnegie Hall” honorującym jego ojca i jego zaangażowanie w promowaniu muzyki jazzowej. Wystartował fonograficznie w 1998 roku nagrywając dla wytwórni Sony swój debiutancki album From There to Here, na którym pomieścił szereg jazzowych standardów wykonywanych zarówno przez swój zespół, jak i znakomitą wokalistkę Joni Mitchell. Już sam udział Joni Mitchell spowodował spore zainteresowanie tym albumem i młodym jazzowym kontrabasistą. Następna płyta zatytułowana Paris Blue ukazała się po długiej, bo sześcioletniej przerwie. Przez ten czas Kyle Eastwood sporo koncertował, poznawał nowe miejsca, które inspirowały go do pisania nowych, przemyślanych i niezwykle łatwych w odbiorze kompozycji. Już sam tytułowy utwór „Paris Blue” wiele mówi.

To właśnie na tym krążku i do tego utworu zaprosił Kyle swoją dziewięcioletnią córkę Graylen Eastwood, która napisała i nagrała wstęp do utworu „Paris Blue”, zaś w kompozycji „Big Noise” poja- wił się sam Clint Eastwood, który w tle utworu artystycznie podgwizdywał. Album we Francji w jazzowym rankingu wspiął się na pierwsze miejsce. Na trzeciej płycie Now (2006), wydanej dwa lata później, Kyle Eastwood zaprosił do współpracy Bena Culluma, który napisał szereg utworów, a na dodatek brawurowo je wyśpiewał. W 2009 roku Kyle nagrywa czwartą płytę Metropolitan, która ukazała się – jak trzy wcześniejsze – nakładem wytwórni Randezvous. Koproducentami tego albumu był sam Erin Davis, syn Milesa oraz długoletni partner muzyczny Eastwooda, Michael Steven.

Dwa lata później nakładem nowej wytwórni Candid ukazuje się piąty krążek młodego Eastwooda – Songs from the Chateau (2011). W międzyczasie, wykazując duże zdolności kompozytorskie, znacznie przyczynił się do powstania ścieżek dźwiękowych do siedmiu filmów ojca, w tym obrazu Mystic River, który zdobył dwie nagrody Academy Awards, oraz Million Dollar Baby, który zdobył poczwórną nagrodę Academy Award. Najnowszy album The View From Here (2013) w pewnym stopniu nawiązuje do płyty z 1998 roku, nie tylko poprzez sam tytuł, lecz również przez dobór poszczególnych utworów. Większość z nich to autorskie kompozycje Kyle’a Estwooda, napisane wspólnie z saksofonistą Greamem Blevinsem, który gra na tenorze i sopranie.

Album otwiera ich wspólna kompozycja „From Rio To Havana”, w której pojawiają się latynoskie motywy. Współkompozytorem „For M.E.” są: trębacz Graeme Flowers i piani- sta Andrew McCormack. Ta dwójka odpowiada też za utwór tytułowy „The View From Here” oraz „Sirocco”. Kompozycje nabierają tempa z utworu na utwór, a sam Kyle Eastwood znakomicie żongluje pomysłami, wykorzystując do tego celu perkusistę Martyna Kaine’a, który jest wspólkompozytorem „Une Nuit Au Senegal”, „The Promise”, „Summer Gone”. Jedyną kompozycją, która nie wyszła spod ręki Kyle’a Estawooda jest „Mistral” – autorski numer trębacza Graeme Flowersa, który sięga tu również po flugelhorn. Muzycy w brawurowy sposób zamykają album wspólną kompozycją „Rou- te De La Buissonne” nagraną, jak cały krążek,

w La Buissonne Studio w Pernes–les–Fontaines we wrześniu 2012 roku. Muzyka już po pierwszym przesłuchaniu pozostawia silne wrażenie. Mamy tu odniesienia do muzyki Wielkiego Duke’a Ellingtona, Counta Basiego i Milesa Davisa. Połączenie jazzu sprzed lat z brzmieniami nowego akustycznego jazzu.

wydawnictwo: Jazz Village/Harmonia Mundi

Artykuł pochodzi z JazzPRESS - maj 2013, pobierz bezpłatny miesięcznik >>

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO