Recenzja

MorF - 7 Liquid ForMs

Obrazek tytułowy

Recenzja - opublikowana w JazzPRESS - maj 2012 Autor: Marcin KAMYK Kamiński

Otrzymując tę płytę do recenzji, zanim wyjąłem ją z opakowania, zastanawiałem się patrząc na okładkę, jakimi brzmieniami mnie uraczy. Słysząc pierwsze dźwięki duetu Jakuba Łuki i Michała Sosny, moja intuicja zawiodła. Spodziewałem się bowiem kontynuacji stylu Jakuba z płyty Blare For A. Myliłem się, może dlatego, iż spory wpływ na zawartość tej płyty miał Michał Sosna, wprowadzając niemal w każdej sekundzie płyty motywy saksofonów.

Płyta z pewnością bardziej ucieszy miłośników piskliwego jazzu niż muzyki elektronicznej, choć z założenia zapewne stylistyka miała równo balansować pomiędzy tymi stylami. Dla mnie zbyt denerwujący był zgrzyt wysokich tonów saksofonu i totalny bałagan w muzyce. Wiem... uroki muzyki awangardowej, jednak w tym przypadku awangardą jest chyba z przy- padku. Niby duet, jednak każdy z artystów gra

z zupełnie inną wizję, czego efektem finalnym jest całkowita przypadkowość. Może chcieli udowodnić, że awangarda nie kieruje się żadnymi zasadami w muzyce? Ciekawa pozycja dla miłośników bałaganu i niespodziewanych zmian nastroju podczas słuchania muzyki.

Jakub Łuka (laptop, syntezatory, FX, gitara),
Michał Sosna (saksofon, klarnet, FX)

Artykuł pochodzi z JazzPRESS - maj 2012, pobierz bezpłatny miesięcznik >>

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO