Fundacja Słuchaj!, 2018
Przygotowując się do kolejnej wizyty na gdańskim festiwalu Jazz Jantar, w 2018 roku, muzycy tria RGG (Łukasz Ojdana – fortepian, Maciej Garbowski – kontrabas oraz Krzysztof Gradziuk – perkusja) postanowili zaprosić nowego gościa. Po wcześniejszych koncertach z Samuelem Blaserem, Vernerim Pohjolą, a zwłaszcza Evanem Parkerem, zespół koncentrował się na nieco ostrzejszym graniu, poszukiwał więc wykonawcy skłonnego przyłączyć się to takiej energii. Za radą Macieja Karłowskiego (założyciela Fundacji Słuchaj!, wydawcy czterech płyt RGG) wybór padł tym razem na Trevora Wattsa.
Ten saksofonista (altowy i sopranowy), świętujący w tym roku osiemdziesiąte urodziny, to legenda brytyjskiej awangardy. Jest jednym z ojców freejazzowej sceny na Wyspach, trudno więc o lepszego partnera do kreatywnej improwizacji. „Spotkaliśmy się dzień wcześniej, (…) zagraliśmy półtoragodzinny set i stwierdziliśmy – wspaniale, to jutro zróbmy coś podobnego!” – wspominał w RadioJAZZ.FM ich pierwsze spotkanie Krzysztof Gradziuk.
Miałem okazję wysłuchać dokładnie tego koncertu na żywo w gdańskim Żaku i wiem, jak karkołomnym zadaniem musiało być wydzielenie kompozycji na potrzeby wydawnictwa. Koncert wypełnił nieprzerwany ciąg improwizacji, która na przestrzeni 70 minut wielokrotnie zmieniała przebieg. Trudno wskazać przy tym, by ktokolwiek autorytarnie dyktował jej kierunek. Co prawda występ zainicjował Watts, później jednak każdy wykonawca dorzucał kolejne tematy – „Wyszliśmy na scenę i dobrze się bawiliśmy” – podsumował perkusista we wspomnianej rozmowie.
Na jesieni bieżącego roku planowane są kolejne koncerty tego składu. Ciekawe, w jakie rejony zapędzą się muzycy tym razem? Jedno jest pewne – będą zupełnie inne od dotychczasowych.
Tekst ukazał się w magazynie JazzPRESS 5/2019